9 maja w Instytucie Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej Uniwersytetu Wrocławskiego odbył się Ring Medialny z udziałem dziennikarza Gazety Wyborczej – red. Wojciecha Czuchnowskiego. Tematem spotkania były „niebezpieczne związki” mediów i władzy. Gość swoje przemówienie rozpoczął od głośnego listu Bertolda Kittla, który określił współczesne dziennikarstwo mianem „prostytutki władzy”.
Zdaniem red. Czuchnowskiego diagnoza postawiona przez tę ikonę dziennikarstwa śledczego była wyjątkowo bolesna dla części polskich mediów, ale i dobrze trafiona w czasie. Dla gościa spotkania szczególnie trudnym okresem dla niezależności mediów był czas rządów Prawa i Sprawiedliwości, w trakcie którego wyjątkowo głośne były m.in. lustracyjna akcja przeciwko kandydaturze arcybiskupa Stanisława Wielgusa na stanowisko metropolity warszawskiego, połączona z medialną lustracją hierarchii kościelnej, spektakularne zatrzymanie przez CBA kardiochirurga Mirosława Garlickiego, połączone z propagandową akcją przeciwko środowisku lekarskiemu i wreszcie zakończona samobójczą śmiercią byłej posłanki SLD Barbary Blidy, próba zdemaskowania przez władze układu łączącego polityków, biznes i świat przestępczy. Wszystkie te wydarzenia ukazywały – według gościa ringu – działający bez zakłóceń proceder, w którym władza przekazywała mediom materiały (oficjalnie lub drogą kontrolowanych przecieków), a te bezkrytycznie podejmowały temat.
To, co w opisywanym okresie poruszało redaktora szczególnie, to fakt, że w zdecydowanej większości ta współpraca na linii władza – media, była ze strony tych ostatnich całkowicie dobrowolna, wręcz ochotnicza.
Według prelegenta w demokracji zadaniem mediów jest patrzeć władzy na ręce, a nie iść z nią ręka w rękę realizując ideologiczne cele. Wojciech Czuchnowski wskazał, że o ile takie praktyki były typowe dla państw totalitarnych, o tyle dziwne jest takie zjawisko w demokracji, gdzie nikt nie zmusza i nie jest w stanie zmusić mediów do bezkrytycznego popierania władzy.
Niebezpiecznie intensywny romans mediów z władzą zakończył się według Wojciech Czuchnowskiego po wyborczej klęsce PiS jesienią 2007r. Wojciech Czuchnowski swój wywód zakończył stwierdzeniem: „Nasza ucieczka od wolności trwa. Jest małym pocieszeniem, że ostatnio nie jest ona tak szybka i powszechna.”
Portal PRoto był patronem medialnym spotkania. (kk)
