Donald Trump napisał na Twitterze, że media społecznościowe dyskryminują „głosy republikanów i konserwatystów”. Prezydent USA w imieniu całej swojej administracji oznajmił, że „nie pozwoli, aby tak się działo”. Jego zdaniem platformy społecznościowe cenzurują przedstawicieli prawicy, a „nic nie robią z innymi”.
Źródło: twitter.com/realDonaldTrump
Jak zauważa serwis indy100.com, wpisy Trumpa pojawiły się niedługo po tym, jak Alex Jones, dziennikarz śledczy i zwolennik teorii spiskowych z USA, który popiera obecnego prezydenta USA, został wyrzucony z serwisów społecznościowych.
Źródło wyjaśnia, że tweety Trumpa nie przekonują jednak wszystkich internautów. „Jeżeli celem, w który uderzają media społecznościowe, rzeczywiście byłyby głosy prawicy, to twoje konto nie powinno istnieć” – napisał jeden z użytkowników Twittera.
Źródło: twitter.com/iThinker108
Źródło: twitter.com/GregShugar
Internauci wskazują też, że serwisy społecznościowe faktycznie usuwają konta użytkowników, ale tych, którzy grożą innym czy publikują dyskryminujące treści.
Źródło: twitter.com/juell1
Źródło: twitter.com/lilyforest51
Z kolei Daniel Dale, reporter „Toronto Star”, napisał, że sam Trump wiele razy wzywał do cenzury – czytamy.
Źródło: twitter.com/ddale8
(pp)
Czytaj też: Trump zarzuca Twitterowi blokowanie widoczności polityków Partii Republikańskiej