W Polsce na Facebooku najwięcej osób przybywa w wieku 45-54 lata. Jedni twierdzą, że portal się starzeje i niedługo straci użytkowników, inni – że dojrzewa – pisze w Marketingu w Praktyce Oskar Berezowski.
Zdarza się, że marki ceremonialnie odchodzą z Facebooka, jak np. Eat24, które zbuntowało się przeciwko spadkom zasięgu. „Więcej w tym było promocji niż rzeczywistej strategii obecności w mediach społecznościowych” – ocenia Berezowski. Mark Cuban również narzekał na spadek zasięgów i twierdził, że Dallas Movericks przeniesie się na inne platformy. Nadal jednak funkcjonuje na Facebooku.
Twittera pozostaje wolny od algorytmu udostępniania treści, choć Anthony Noto stwierdził, że system ten nie jest najlepszy i warto rozważyć wprowadzenie filtrowania treści, które sprawi, że trzeba będzie promować posty.
Zmienia się w ostatnim czasie postrzeganie portalu, no właściciele serwisów społecznościowych muszą sięgać po nowych użytkowników by zadowolić inwestorów. Analizy demograficzne pokazują, że młodzi wcale z Facebooka nie uciekają – czytamy. Najmłodsi (13-24 lata) są dynamiczną grupa, która ma wpływ na wiele decyzji zakupowych, choć nie posiada wysokich dochodów. Największą grupę stanowią osoby w wieku 25-34 lata, a im wyższy wiek tym mniejsza grupa. Jednak najdynamiczniej przybywa osób w wieku 45-54 lata. Jak zauważa Berezowski, serwis dojrzewa i jest to światowa tendencja. Dla inwestorów i reklamodawców to dobra sytuacja, bo mają na Facebooku coraz większy przekrój społeczny.
Zmiany na Facebooku sprawiają, że staje się miejscem dla osób ceniących wartościowe treści. To właśnie może przyciągać starszych użytkowników, których nie przekonuje towarzyski aspekt portalu. Jednocześnie portal dba o młodszych użytkowników, wykupując na przykład Snapchat czy Instagram. Berezowski uważa, że serwis przestanie istnieć w obecnym kształcie i będzie coraz lepszym narzędziem reklamowym dla marek. Są one w stanie dzięki niemu lepiej docierać do użytkowników, personalizując przekaz.
„Marki nie dostają już tam użytkowników za wieczyste posiadanie. Jedynie ich wypożyczają. W zasadzie to wypożyczają ich uwagę. Muszą mówić (płatnymi kanałami) nie tylko do swoich fanów, ale do każdego użytkownika platformy społecznościowe” – zaznacza. Trzeba w sposobie komunikacji uwzględnić też te starsze grupy wiekowe i do nich też dostosować przekaz.
Autor zwraca uwagę także, że opinie na temat Facebooka wydawane są na podstawie zagranicznych badań, a polscy użytkownicy jednak się różnią i wcale ci młodzi nie opuszczają serwisu. Młodych nie ubywa, tylko przybywa starszych. (mb)
Źródło: Marketing w Praktyce, Facebook dojrzewa, Oskar Berezowski, 01.12.2014
16-12-2014