Facebook zawiesił współpracę z Crimson Hexagon, kolejną firmą, która tak jak Cambridge Analytica zajmowała się przetwarzaniem danych zastanych w portalu – informuje The Wall Street Journal. Miała robić to na zlecenie nie tylko amerykańskich agencji rządowych, lecz także rosyjskich organizacji pozarządowych.
Portal Marka Zuckerberga przyznał The Wall Street Journalowi, że nie wiedział o niektórych kontraktach Crimson Hexagon. Oprócz tego, że zablokował firmie dostęp do danych użytkowników Facebooka (i Instagrama), wszczął postępowanie, które ma wyjaśnić sposoby zbierania, udostępniania i przechowywania informacji przez Crimson Hexagon.
Chris Bingham, Chief Technology Officer wspomnianego przedsiębiorstwa, zapewnił, że „będzie współpracować z Facebookiem, by rozwiązać ten problem jak najszybciej” – czytamy.
Czytaj więcej: Facebook i ta nieszczęsna prywatność
The Wall Street Journal podaje, że Crimson Hexagon współpracowało m.in. z Civil Society Development Foundation, rosyjską organizacją pozarządową powiązaną z władzą, która badała społeczny odbiór rządu Władimira Putina. Wśród zleceniodawców firmy znalazły się też Turcja i Stany Zjednoczone – w przypadku ostatniego kraju były to m.in. Departament Stanu, Departament Bezpieczeństwa Krajowego, Federalna Agencja Zarządzania Kryzysowego czy służby Secret Service.
Instytucje współpracujące w przeszłości z Crimson Hexagon, które zgodziły się skomentować sprawę, przyznały The Wall Street Journalowi, że wykorzystywały narzędzia firmy do analizy publicznie dostępnych dyskusji w mediach społecznościowych i ich wydźwięku – czytamy. Facebook ma wyjaśnić, czy wszystko odbywało się zgodnie z regulaminem.
Źródło dodaje, że Crimson Hexagon opierał się również na danych dostępnych na Twitterze. Dziennikarze twierdzą jednak, że ten portal nie zawsze chciał współpracować, ponieważ nie był w stanie kontrolować sposobów wykorzystania informacji przez zawieszoną przez Facebooka firmę. (mp)
