Podczas obchodów 20-lecia kampanii Dove „Prawdziwe piękno” Greenpeace, międzynarodowa organizacja działająca na rzecz ochrony środowiska, oskarżyło markę o zaprzeczanie głównemu przesłaniu akcji mającej na celu ochronę kobiet. Według aktywistów, Dove przyczynia się do powstawania odpadów z tworzyw sztucznych, które szkodą zarówno ludziom, jak i środowisku – podaje thedrum.com.
Jak czytamy, dwa lata temu Dove wypuściło kampanię reklamową „Toxic Influence”, która prezentowała matki i córki konfrontujące się z pojawiającymi się w mediach społecznościowych szkodliwymi poradami na temat urody. Przekaz ten zyskał powszechne uznanie ze względu na poruszenie istotnej kwestii.
Greenpeace postanowiło wykorzystać reklamę marki do pokazania jej „hipokryzji”. Organizacja oskarżyła Dove o przyczynianie się do zanieczyszczenia plastikiem, który ma negatywny wpływ także na prezentowane przez markę w przekazach promocyjnych kobiety. Greenpeace opublikowało więc film, który odzwierciedla reklamę wyprodukowaną przez Ogilvy, ale krytykuje markę – czytamy.
Wideo stworzone przez organizację przedstawia rozmowy matek i córek. Każda z nich zaczyna od omówienia pozytywnych reakcji na marketing Dove. Następnie zostają im zaprezentowane statystyki i informacje dotyczące wpływu odpadów z tworzyw sztucznych na ludzi i środowisko. Film został wyreżyserowany przez Alice Russell. Producentką została Anna Wells, a reżyserką zdjęć Sarah Cunningham.
Źródło: youtube.com/greenpeaceuk
Nowy projekt organizacji jest kolejną inicjatywą wymierzoną w Dove. W 2023 roku pod globalną siedzibą Unilevera w Londynie stanęła duża butelka Dove z etykietą ze zmienionym logo przedstawiającym martwego ptaka i hasłem „Real Harm”.
Czytaj więcej: Dove oskarżane o nadmierne wykorzystywanie plastiku
Jakiś czas temu aktywiści ponownie wyszli na ulicę, aby zamknąć wejścia do budynku. Stworzyli specjalne barykady i rozwinęli ogromny baner z hasłem: „Prawdziwe piękno nie jest tak toksyczne”, wzywając Dove do porzucenia plastiku – dowiadujemy się.
Jak przekazała portalowi thedrum.com Anna Diski, działaczka Greenpeace UK, „Unilever jest jednym z największych trucicieli plastikiem na świecie i jest największym sprzedawcą tych wysoce zanieczyszczających plastikowych saszetek, które powodują straszne skutki dla społeczności”. „Wypompowuje ich 1,7 tys. w każdej sekundzie. Dove reklamuje się jako siła dobra, propagując przesłanie wzmocnienia pozycji kobiet i troski o planetę, ale prawda jest taka, że każdego roku wypompowuje dziesiątki miliardów sztuk plastiku jednorazowego użytku. Uważamy, że to hipokryzja” – dodała.
Aktywistka zaznaczyła także, że filmy takie jak ten stworzony na wzór reklamy marki są zawsze ostatecznością. Według Diski, Unilever przez ostatnie dziesięć miesięcy prowadzenia przez Greenpeace kampanii „chowało głowę w piasek” i „odmówiło podjęcia niezbędnych działań”, aby stawić czoła tej kwestii.
Źródło informuje, że dla organizacji podczas tworzenia samego filmu ważne było, aby zaangażować osoby będące prawdziwymi klientami Dove. W ten sposób Greenpeace mogło uzyskać autentyczne reakcje. Uczestnicy wiedzieli jednak, że to materiał kręcony przez aktywistów.
Film ma być promowany na YouTubie, TikToku i LinkedInie, a także w serwisach należących do Mety. Do działań promocyjnych zaangażowano również influencerów.
Diski podkreśliła, że Greenpeace chciało „zakłócić” obchody 20-lecia kampanii Dove „Prawdziwe Piękno” i zachęcić Unilever do zmiany swoich działań. „Nie możecie świętować, gdy wciąż zatruwacie planetę plastikiem” – stwierdziła aktywistka, cytowana przez źródło.
„Wzywamy Unilever do wycofania ze swojej działalności plastiku jednorazowego użytku i przejścia na opakowania wielokrotnego użytku w ciągu dziesięciu lat. Mówimy, że należy zacząć od najgorszych przestępców, którymi są plastikowe saszetki” – sygnalizuje organizacja.
Portal thedrum.com poprosił Unilever o komentarz. Jak przekazał rzecznik prasowy firmy, „ambicja w Unilever jest jasna: koniec zanieczyszczenia plastikiem poprzez redukcję, obieg i współpracę”. „Zdajemy sobie sprawę z ważnej roli, jaką odgrywamy, aby pomóc w urzeczywistnieniu tej ambicji – dlatego plastik jest jednym z naszych czterech priorytetów zrównoważonego rozwoju. Zmniejszyliśmy już zużycie pierwotnego plastiku o 18 proc. i zwiększyliśmy wykorzystanie plastiku pochodzącego z recyklingu do 22 proc., co zostało uznane przez Fundację Ellen MacArthur za jedną z firm, które poczyniły największe postępy w zmniejszaniu śladu pierwotnych opakowań plastikowych” – dodał.
„Nasza praca jest jednak daleka od zakończenia. Nasze zaktualizowane cele w zakresie tworzyw sztucznych są rozciągnięte i koncentrują się na obszarach, o których wiemy, że będą miały największy wpływ, takich jak dalsze zmniejszanie zużycia pierwotnego plastiku i opracowywanie alternatyw dla trudnych do recyklingu elastycznych opakowań plastikowych, takich jak plastikowe saszetki. Jesteśmy w pełni zaangażowani we współpracę z partnerami branżowymi i innymi zainteresowanymi stronami w celu opracowania realnych, skalowalnych alternatyw, które zmniejszą ilość odpadów z tworzyw sztucznych. Jednak sprostanie wyzwaniu tej skali będzie wymagało bardziej systemowych zmian. Dlatego wzywamy do przyjęcia traktatu ONZ w sprawie zanieczyszczenia tworzywami sztucznymi, który ustanowi prawnie wiążące globalne zasady i obejmie cały cykl życia tworzyw sztucznych” – powiedział rzecznik prasowy Unilevera. (ao)
Źródło: thedrum.com, Greenpeace slams Dove for the ‘toxic influence’ of its plastic waste, Amy Houston, 11.09.2024/ Zdjęcie główne: youtube.com/greenpeaceuk