Hakerzy z kolektywu Anonymous grożą zachodnim firmom, które nie wycofały się z Rosji – opisuje businessinsider.com.pl. Jak czytamy, dają im 48 godzin na „przemyślenie sprawy” i wyjście z kraju agresora.
Grupa Anonymous zaraz po ataku Rosji na Ukrainę wzięła na celownik Putina oraz rosyjskie firmy i instytucje – opisuje źródło. Hakerzy blokowali dostęp do rosyjskich stron, podmieniali transmisje w stacjach telewizyjnych i radiowych, a także wykradali dane z rosyjskich instytucji.
Teraz zwrócili się w kierunku zachodnich firm, które mimo wojny nie zdecydowały się zakończyć działalności w Rosji. Wiele firm po rosyjskiej agresji postanowiło wycofać się z tego kraju albo przynajmniej ograniczyć na nim działalność. Pozostały jednak takie, które – mimo głosów sprzeciwu społeczeństwa – dalej funkcjonują tam bez zmian. Są wśród nich francuskie sieci Leroy Merlin, Auchan i Decathlon czy producent żywności Nestle. „W poniedziałek pracę wznowiła także moskiewska fabryka Renault” – podaje źródło.
Czytaj więcej: „Lista wstydu”. Naukowcy z Yale wskazują, które firmy nie wycofały się z Rosji
„Wzywamy wszystkie firmy, które nadal działają w Rosji, płacąc podatki do budżetu przestępczego reżimu Kremla: wycofajcie się z Rosji! Dajemy wam 48 godzin na przemyślenie sprawy i wygaszenie swojej działalności na terenie Federacji Rosyjskiej, bo inaczej znajdziecie się na naszym celowniku!” – napisali w niedzielę na Twitterze przedstawiciele grupy Anonymous. (mb)