sobota, 16 listopada, 2024
Strona głównaAktualnościInfluencer marketing od kuchni. Część 4. – youtuberzy

Influencer marketing od kuchni. Część 4. – youtuberzy

Kontynuując swoistą formę trójgłosu w cyklu „Influencer marketing od kuchni”, przedstawiamy tym razem wypowiedzi głównych zainteresowanych influencer marketingiem – samych youtuberów. Specjalnie dla PRoto.pl opowiadają o tym, czy ten typ reklamy jest efektywniejszy niż inne, jakie formy współpracy są preferowane przez obie strony, jaka musi być marka, z którą mogliby nawiązać współpracę oraz… czy da się z tego utrzymać? Wypowiedzieli się dla nas:


Adam Wiejak (Poszukiwacz), zrzeszony w sieci Epic Makers. Jego kanał ma obecnie ponad 620 tys. subskrybentów. W każdy poniedziałek, czwartek i każdą sobotę publikuje materiał, w którym przytacza i komentuje „trzy filmiki, które podbijają internet”. Niedawno wystartował też z kanałem Adam Knowshow, na którym publikuje vlogi pokazujące jego życie.
 


Rafał Masny (część Abstrachuje.TV), współpracujący z siecią LifeTube. Kanał, który współtworzy wraz z Czarkiem Jóźwikiem i Rafałem Pasutem, ma obecnie ponad 2,3 mln subskrybentów. W swoich materiałach prezentują świat w krzywym zwierciadle, komentując rzeczywistość i bieżące trendy w popkulturze. Sam Masny stworzył niedawno własny kanał TO JUŻ Jutro, na którym opisuje wątki kojarzące się z science fiction, ale już widoczne wokół nas.
 


Adam Drzewicki (MaturaToBzdura.TV), partner sieci LifeTube. Jego kanał ma ponad 440 tys. subskrybujących, a pierwszy milion wyświetleń uzyskał już po 6 tygodniach. W publikowanych materiałach stara się uczyć ludzi, pokazując jednocześnie ich niewiedzę.

PRoto.pl: Z jakimi markami Pan współpracował?
Adam Wiejak (Poszukiwacz): Współpracowałem lub współpracuję z PEPSI, Multikinem, New Balance’em, Łomżą, Samsungiem, Motorolą.
Rafał Masny (Abstrachuje.TV): Od początku naszej działalności na YouTube współpracowaliśmy z wieloma markami z różnych kategorii, m.in. z Coca-Colą, Orlenem, Samsungiem, PZU, Orange czy mBankiem.
Adam Drzewicki (MaturaToBzdura.TV): Przez 6 lat istnienia programu MaturaToBzdura współpracowałem z wieloma markami. Dla przykładu: Cropp, PWN, WSiP, Orange, Credit Agricole, Durex, Stena Line, Google,  Stabilo, Virgin, Kawa Prima, PZU, kanał History i wiele innych.

PRoto.pl: Dlaczego akcje partnerskie, których przygotowanie wymaga znacznie więcej pracy i pieniędzy niż postawienie np. billboardu, mimo wszystko przyciągają coraz więcej marek?
A.W. (Poszukiwacz): Odpowiedź jest prosta. Docieramy do sprecyzowanych grup, a dzięki statystykom naszych kanałów i portali społecznościowych wiemy, kto nas ogląda. To powoduje, że nasze współprace są precyzyjniej targetowane, przez to są zdecydowanie ciekawsze dla odbiorcy niż billboard na ulicy. Doceniają to widzowie, dla których współpraca ich „znajomego z internetu” (osobiście tak nazywam nasze relacje) to również powód do zadowolenia! Niejednokrotnie dostałem wiadomości, w których gratulowali mi materiałów, które stworzyłem wspólnie z marką.
R.M. (Abstrachuje.TV): Ponieważ są znacznie skuteczniejsze niż chociażby kampanie billboardowe, pokazują produkt w kontekście i angażują odbiorcę. Poza tym, da się dokładnie zmierzyć ich efekt, jakie wzbudzają emocje, kto je widział, ile razy itd.
A.D. (MaturaToBzdura.TV): Jeśli ktoś chce zrobić dobrą reklamę na billboardzie, to też się musi postarać, bo ma dużo bardziej ograniczoną przestrzeń niż youtuberzy. W odcinkach MaturaToBzdura placement trwa łącznie ponad 2 minuty na odcinek o długości około 10 minut. Natomiast rozumiem, że przez rozdrobienie mediów firma reklamująca się – jak i dom mediowy oraz agencja reklamowa – muszą rozumieć specyfikę YouTube’a oraz konkretnego kanału, aby reklama wydała się naturalna dla widzów oraz była skuteczna. Osobiście uważam, że kluczem do dobrych współprac z markami jest ich odpowiednia selekcja. Jeśli marka pasuje do specyfiki kanału, to scenariusze same się piszą.

PRoto.pl: Jaką formę współpracy preferują marki? Jaką formę współpracy Pan preferuje?
A.W. (Poszukiwacz): Cieszą mnie długoterminowe współprace i to one pojawiają się coraz częściej. Oczywiście są również takie „na jeden strzał”, ale obecnie – bardzo rzadko.
Osobiście nie reklamuję czegoś, czego sam nie używam lub co mnie nie interesuje. Dzięki temu nie ma dla mnie problemu aby sygnować swoją twarzą daną markę. Cieszę się również z dużego zaufania, którym obdarzają mnie marki z którymi współpracuję, ponieważ zawsze jestem obecny podczas tworzenia koncepcji kreatywnej.
R.M. (Abstrachuje.TV): Youtuberzy to nowy byt, z którym trzeba nauczyć się współpracować. My również uczymy się, jak działać z agencjami.
Początkowo działy kreatywne wkładały nam w usta swoje słowa i trzeba było się przed tym bronić, teraz wszyscy wiedzą już, że to nie działa. Gdy realizujemy kampanię, sami piszemy scenariusze, które później wspólnie realizujemy z agencją.
A.D. (MaturaToBzdura.TV): Na kanale MaturaToBzdura marki preferują, abyśmy naszych widzów edukowali. Często robimy to poprzez pokazywanie dużej dawki niewiedzy, ale taki kontrast jest skuteczny i jestem dumny, że w ostatnim czasie mogliśmy spopularyzować wiedzę dotyczącą naszego systemu politycznego, ekonomii czy wychowania seksualnego.
Ja również preferuję współpracę na zasadach marketingu edukacyjnego oraz współprace długoterminowe – jeśli zasobność tematyki, którą jest zainteresowany jest klient jest wystarczająco szeroka.

PRoto.pl: Czy współpraca z markami może być głównym źródłem dochodów dla twórcy?
A.W. (Poszukiwacz): Oczywiście. Znam wielu twórców dla których to właśnie współprace są najważniejsze. Czy jest to jednak dobre? Osobiście uważam, że trzeba pamiętać, aby nie stać się słupem reklamowym i nie zagubić się w tym. U mnie nie ma takiego problemu. Nadal jeszcze pracuję i dodatkowo zarabiam na wyświetleniach z YouTube’a. Przy 10 milionach miesięcznie jest to kwota, która daje mi komfort decydowania, czy współpraca jest dobra dla mnie, a przede wszystkim – dla moich widzów.
R.M. (Abstrachuje.TV): Oczywiście. Większość, jeżeli nie wszyscy twórcy, zarabiają głównie ze współprac komercyjnych.
A.D. (MaturaToBzdura.TV): Oczywiście, że może być i tak jest w przypadku mojego kanału.

PRoto.pl: Jaka musi być marka, by zdecydował się Pan nawiązać z nią współpracę? Są jakieś kryteria, czy zgoda na współpracę wynika z czegoś innego?
A.W. (Poszukiwacz): Kryteriów nie ma. Chyba, że dodam to wspomniane zaufanie. To dla mnie bardzo ważne. Sam wiem, co moi widzowie chcą widzieć i w czym sam czuję się naturalnie. Bardzo ważna jest też dla mnie elastyczność i otwartość na inne rozwiązania.
R.M. (Abstrachuje.TV): Najważniejszym kryterium przy podjęciu współpracy jest to, czy klient zapewni nam swobodę artystyczną. Oczywiście istotny jest też sam produkt i kontekst, w jakim ma zostać pokazany, ale to zawsze można dograć na spotkaniach.
A.D. (MaturaToBzdura.TV): Aby z nami współpracować, marka powinna mieć dobrą opinię wśród Polaków, rozumieć, jak działa reklama na YouTubie oraz odpowiedni budżet.

PRoto.pl: Jak – z perspektywy twórcy – Pana odbiorcy reagują dziś na materiały sponsorowane, lokowanie produktu, akcje partnerskie etc.?
A.W. (Poszukiwacz): Jak dotąd spotykam się z samymi pozytywnymi komentarzami. Widzowie wiedzą, że poświęcam dla nich lwią część swojego prywatnego życia. Ta współpraca pomoże nie tylko w kontynuacji mojego internetowego życia, ale i otworzy drogę do realizacji wielu nowych pomysłów.
R.M. (Abstrachuje.TV): Coraz lepiej, widzowie rozumieją, że jest to nasze źródło dochodów i doceniają umiejętne lokowanie produktu. Oceniają materiał, a nie to czy jest w nim reklama.
A.D. (MaturaToBzdura.TV): Przez naszych odbiorców nasze współprace są pozytywnie odbierane, ponieważ nie zaburzają struktury odcinka i są naturalne. Czasami odcinek ze sponsorem jest nawet bardziej atrakcyjny, gdyż na końcu jest konkurs z nagrodami.

Zebrał Maciej Przybylski


fot. Stanisław Rządzki


Influencer marketing od kuchni – to cykl publikacji, w których przytaczamy wypowiedzi osób odpowiedzialnych za przygotowanie tego typu akcji: marek, agencji PR-owych, członków zarządu youtubowych sieci partnerskich (MCN-ów) oraz samych twórców. Dzielą się oni nie tylko wiedzą praktyczną i przykładami, lecz także najważniejszymi zasadami przygotowania i realizacji takich kampanii.

ZOSTAW KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj