Influencerka Marta Rentel, znana jako Marti Renti, w najnowszym filmie na kanale Fame MMA wyznała, że za sprzedaż „cyfrowej miłości”, czyli swojego uczucia w formie NFT, nie dostała miliona złotych. Jak opisywaliśmy, w lipcu 2021 roku, Rentel w formie NTF wystawiła w internecie swoją miłość. Poinformowała wówczas, że zarobiła ona na tym 250 tys. dol., czyli prawie milion zł.
Ciągnięta za język przez Sylwestra Wardęgę przyznała się, że nie wie, czym tak naprawdę jest NFT i że okłamała swoich widzów. Stwierdziła jednak, że zdążyła zapomnieć o tej transakcji, ponieważ minął od niej ponad rok.
Zapytana przez youtubera, czy ma widzom coś do powiedzenia, powiedziała: „Mogę widzów przeprosić za to, że ich okłamałam. Ogólnie ta transakcja była, to można sprawdzić. Ja dostałam pieniądze, tylko po prostu, z uwagi na to, że to nie był mój pomysł, trzeba było w jakiś sposób się podzielić, więc nie mogę powiedzieć, że dostałam milion”. (zd)
