Influencerzy pokazują Polakom, jak żyć oszczędniej i dbać o środowisko. W ramach akcji „#nietrujSWETRUJ” udowadniają, że działania takie jak nałożenie swetra mają wpływ zarówno na obniżenie rachunków, jak i dobro planety, co ma szczególne znaczenie w dobie kryzysu energetycznego i klimatycznego.
Wśród influencerów, którzy zaangażowali się w akcję, są m.in. Remigiusz Wierzgoń, Wiktoria Wierzgoń i Jakub Glenc.
Kampania społeczna #nietrujSWETRUJ, organizowana przez Fundację Ashoka w ramach inicjatywy Influencers4Good, ma na celu pokazanie, że „zmiany mogą nastąpić tu i teraz, a proste działania mają wielką moc”. Chodzi o to, by uświadomić ludziom, że mogą szukać oszczędności w „nietypowych i prostych sposobach”. Akcja ma także zachęcić do kształtowania dobrych dla planety nawyków. Jak zauważają organizatorzy, trudna sytuacja gospodarcza i energetyczna może być momentem na refleksję i zmianę postaw. „Postanowiliśmy ruszyć z akcją, aby z szerokim gronem influencerów, influencerek, ekspertów i ekspertek zachęcić wszystkich, którzy zmagają się z kryzysem energetycznym, do wzięcia sprawy w swoje ręce i prostymi działaniami z głową wpłynąć na cięcie kosztów domowych” – mówi Wojciech Mróz, członek zarządu i organizator akcji Fundacji Ashoka.
Jak wynika z badania Ibris, 86 proc. Polaków odczuwa konsekwencje rosnących cen energii, a wzrost cen prądu stanowi wyzwanie zarówno dla przedsiębiorstw, jak i gospodarstw domowych, które szczególnie w sezonie zimowym ogrzewane są piecami węglowymi lub paleniem śmieci. Z kolei raport Europejskiej Agencji Środowiskowej pokazuje, że zanieczyszczenie powietrza jest jednym z największych zagrożeń środowiskowych dla zdrowia w Europie.
Organizatorzy kampanii podkreślają, że znaczenie mają nie tylko decyzje światowych rządów i dużych korporacji – jak czytamy, wg danych Polskiego Instytutu Ekonomicznego 70 proc. ciepła pochodzi z prywatnych instalacji.
„Postanowiliśmy ruszyć z akcją, aby pokazać, że lepszą rzeczywistość możemy stworzyć wtedy, kiedy będziemy mieli poczucie sprawczości, w tych mniejszych i tych większych rzeczach oraz wyzwaniach życiowych, a także gdy będziemy współpracować ze sobą, tak jak to ma miejsce teraz” – wyjaśnia. Jak dopowiada, w kampanię zaangażowani są influencerzy, eksperci, media i trzeci sektor. Każdy może też dołączyć – dowiadujemy się.
Ogranizatorzy zachęcają, by przejrzeć szafę i założyć sweter i opublikować zdjęcie na swoim profilu na Instagramie lub w innym serwisie z hashtagami #nietrujSWETRUJ #Influencers4Good.
Zaproszeni do kampanii eksperci ds. energetyki wskazują, że proste rozwiązania mogą mieć pozytywne zastosowanie, jednak długoterminowo należy pomyśleć o odnawialnych źródłach energii. „Założenie cieplejszego swetra zimą nie jest wysiłkiem a może pomóc obniżyć koszty ogrzewania i tym samym zmniejszyć nasze zużycie energii. Jednak takie coroczne swetrowanie z rodziną i znajomymi nie rozwiąże problemu. Niestety trwający kryzys energetyczny prawdopodobnie nie skończy się na obecnej zimie. Dlatego musimy już teraz myśleć o kolejnych latach i inwestować w długofalowe rozwiązania takie jak odnawialne źródła energii czy wiatraki na lądzie” – mówi Joanna Flisowska, ekspertka ds. polityki energetycznej i klimatycznej z Instytutu Reform. „To właśnie odnawialne źródła energii i inwestycje w efektywność energetyczną mogą stanowić swoisty »sweterek«, który skutecznie może chronić nasz kraj przed kolejnymi skokowymi wzrostami cen paliw, a także zapewnić nam bezpieczeństwo i niezależność energetyczną” – dodaje. Podkreśla jednak, że takie inicjatywy jak wspomniana kampania uświadamiają, jak istotne jest niemarnowanie i oszczędzanie energii.
Jak czytamy w komunikacie, podobna kampania została przeprowadzona w 2005 roku w Japonii, gdzie z powodu wysokich temperatur konieczne było ochładzanie biur, co powodowało wysokie zużycie energii. Kampania społeczna Cool Biz zachęcała do zmiany dress code’u w miejscu pracy. „Pomysłodawcy zdecydowali, że klimatyzacja w biurach będzie ustawiana na 28 stopni C – temperatura była zbliżona do tej na zewnątrz, a pracownicy nie musieli nakładać krawatów, koszul z długimi rękawami, a nawet krytego obuwia. W ten sposób klimatyzacja nie musiała działać z pełną mocą i zmniejszyła się emisja CO2” – czytamy. Okazało się, że w pierwszym roku kampanii zatrzymano przedostanie się do atmosfery 460 tys. ton dwutlenku węgla, „czyli równowartość energii zużywanej przez milion gospodarstw domowych przez miesiąc”. Co więcej, gubernator Tokio po sukcesie Cool Biz tej zimy wezwała ludzi do noszenia golfów, żeby zachować ciepło i zmniejszyć zużycie energii – rozpoczęła się tam akcja Warm Biz. (mb)