14 marca 2022 roku Instagram został zablokowany w Rosji, co wywołało rozpacz tamtejszych influencerów – opisuje tvn24.pl. Dzień wcześniej twórcy w postach i nagraniach żegnali się z obserwatorami – czytamy.
Jak podaje źródło, organizacja NetBlocks w nocy z niedzieli na poniedziałek przekazała, że Instagram w Rosji został zablokowany, a doniesienia te potwierdzili też użytkownicy serwisu. Wcześniej w tym kraju zablokowano dostęp do Facebooka i Twittera – czytamy. Źródło przypomina, że rosyjski urząd kontroli mediów Roskomnadzor ogłosił zamiar zablokowania Instagrama w piątek. Czytamy, że powodem zablokowania Instagrama jest decyzja koncernu Meta o zezwoleniu na wzywanie do przemocy wobec wojsk rosyjskich w Ukrainie. Rzecznik Maty poinformował w czwartek, 10 marca – dwa tygodnie po rozpoczęciu przez Rosję ataku na Ukrainę, że „firma tymczasowo złagodziła zasady publikacji komentarzy politycznych”, pozwalając na posty takie jak „śmierć rosyjskim najeźdźców”. Jak podkreśla źródło, nie ma pozwolenia, by nawoływanie do przemocy odnosiło się do rosyjskich cywilów.
Rosyjscy influencerzy w niedzielę publikowali pożegnalne posty i zachęcali odbiorców do przeniesienia się na rosyjskie portale, takie jak VKontakte czy Odnoklassniki. Wśród tamtejszych twórców pojawiła się rozpacz – jak zauważa źródło, zamknięcie Instagrama oznacza dla nich utratę przychodów i społeczności budowanej latami.
Jak czytamy, rosyjska piosenkarka i gwiazda reality show Olga Buzowa, która miała na Instagramie ponad 23 mln obserwujących, opublikowała nagranie, na którym płacze i mówi, że odebrano jej część życia. Film obejrzano blisko 1,4 mln razy – podaje źródło.
Popularne stało się także wideo innej influencerki, udostępnione przez portal Nexta na Twitterze. Rozpaczała ona, że Instagram nie jest dla niej tylko źródłem dochodu, lecz „całym życiem” – dowiadujemy się.
Źródło: nexta_tv
Z kolei rosyjska influencerka modowa Karina Nigay, którą obserwowało 2,9 mln osób, w nagraniu na żywo porównała tę sytuację do zwolnienia z pracy i odcięcia od wszystkich dochodów. Prezenterka telewizyjna i aktorka Ksenia Borodina stwierdziła z kolei, że „to niesprawiedliwe pozbawiać Rosjan takiej platformy” – opisuje dalej źródło.
Wcześniej głośno było o influencerce, która zareagowała na zachodnie sankcje, niszcząc produkty marek, które wycofały się z Rosji – czytamy. Działalność w tym kraju zawiesiły m.in. luksusowe marki takie jak LVMH, Hermes czy Chanel, a także Apple czy Zara. Instagramerka Jekaterina Klimowa zamieściła nagranie, w którym pokazała, jak wyrzuca do śmieci ubrania m.in. Prady czy Zary, buty marki Adidas czy niszczy i’Phone’y. „Nie wiem, jak wy, ale ja bez tego przeżyję” – zadeklarowała.
Czytamy dalej, że część internautów w odpowiedzi na oburzenie rosyjskich influencerów publikowała zdjęcia pokazujące wojnę w Ukrainie, by uświadomić im, że są to zdecydowanie straszniejsze doświadczenia.
Jak podał Adam Mosseri, szef Instagrama, decyzja rosyjskich władz odetnie 80 mln osób w Rosji od siebie nawzajem i od reszty świata. (mb)
