Odpowiedzialny i dobry przywódca powinien rozumieć i realizować ideę zrównoważonego biznesu. Liczą się bowiem nie same zyski, ale zyski kreowane w sposób etyczny. Czy da się jednak połączyć wskaźniki i wartości?
Idea społecznego zaangażowania powinna przyświecać każdemu przedsiębiorstwu. „Chciałbym by idea zaangażowania społecznego i zrównoważonego rozwoju była bliska wszystkich przedsiębiorcom” – mówi Artur Nowak-Gocławski, założyciel Spółdzielni Doradców Kredytowych ANG, pomysłodawca konferencji. „Przed nami jest jednak ciągle problem zwiększenia skali. Firmy, które się angażują, są ciągle
w mniejszości” – podkreśla Mirella Panek-Owsiańska, prezeska Forum Odpowiedzialnego Biznesu. Ale jak to zrobić? Czy realizując CSR-owy biznes trzeba pogodzić się ze zmniejszeniem poziomu zysków? Rafał Antczak, członek zarządu Deloitte Business Consulting, zwraca uwagę, że obecnie większość dużych firm konkuruje o inwestorów, klientów i pracowników na wielu płaszczyznach – od wyników finansowych po wizerunek firmy, którego społeczne zaangażowanie staje się istotną częścią.
„W wymiarze wszechświata nasze istnienie jest współtworzeniem, równoważną z innymi cząstką kosmicznego procesu. Tak samo żebraka, jak szefa wielkiej korporacji… Nie ma tu różnicy” – mówi Marcin Fabjański, doktor filozofii, dziennikarz i pisarz, który podczas tegorocznej edycji konferencji Nienieodpowiedzialni weźmie udział w panelu dyskusyjnym: „Wartości czy wskaźniki – czego brakuje nowoczesnym biznesom?” „Zdrowe poczucie własnej wartości można budować tylko w relacjach z innymi, a nie, jak czyni wielu szefów w korporacjach, budując i fortyfikując silne ego” – dodaje.
Co jest więc ważne? Zysk czy CSR? Dyskutować o tym będą między innymi cytowani wcześniej eksperci podczas tegorocznej konferencji „Wybory liderów: wskaźniki czy wartości?”, która odbędzie się 30 października w warszawskim kinie Iluzjon.