Kinga Duda została doradcą prezydenta Andrzeja Dudy, prywatnie swojego ojca – podaje rmf24.pl. Czytamy, że funkcję, którą objęła w sierpniu 2020 roku, będzie pełnić społecznie – czyli bez wynagrodzenia za pracę.
O powołaniu córki prezydenta na to stanowisko poinformował na Twitterze Krzysztof Berenda – czytamy. „Mamy polską Ivankę Trump. Kinga Duda została oficjalnym doradcą prezydenta Andrzeja Dudy. Podkreślam – społecznym – czyli bez pensji” – źródło cytuje wpis Berendy. Rmf24.pl dodaje, że informację potwierdził sam Andrzej Duda – skomentował twitterowy post rysownika satyrycznego Cezarego Krysztopy. Prezydent również zaznaczył, że doradca społeczny jest wolontariuszem i nie otrzymuje żadnego wynagrodzenia.
Źródło: twitter.com/k_berenda
Źródło: twitter.com/cezarykrysztopa
W internecie zaczęły pojawiać się jednak głosy, że objęcie tego stanowiska przez Kingę Dudę, to nepotyzm. „Prezydent Duda dołączył do programu nepotyzm+. Swoją drogą czy naprawdę nie było roboty dla panny Agaty po tylu kursokonferencjach, praktykach i studiach prawniczych?” – źródło cytuje jeden z komentarzy – wpis na Twitterze Tomasza Sommera, redaktora naczelnego portalu nczas.pl. Andrzej Duda postanowił odpowiedzieć także i na ten post – zrobił to jednak w żartobliwy sposób, zwracając uwagę na błąd, jaki Sommer popełnił w imieniu córki prezydenta. „Agata (moja Żona) serdecznie Pana pozdrawia i delikatnie sygnalizuje, że jest germanistką i nauczycielką, a obecnie wolontariuszką (jako Pierwsza Dama). Zwraca też uwagę, że mamy 25 letnią Córkę (Kingę), więc nie jest już panną” – napisał prezydent w komentarzu.
Źródło: twitter.com/1972tomek
Źródło przypomina, że ostatnio o córce prezydenta było głośno przez słowa, które padły z jej ust podczas tegorocznego wieczoru wyborczego. „Oczywiście musimy poczekać na oficjalne wyniki wyborów, ale wiem, że jeżeli za kilka dni okaże się, że tata wygrał wybory, to wiem, że będzie dobrze wykonywał swoje zadanie, bo jest dobrym człowiekiem, który kocha ludzi i kocha ten kraj i zrobi wszystko, żeby było dla Polski jak najlepiej” – mówiła Kinga Duda, cytowana przez źródło. „Jednak niezależnie od tego, kto wygra te wybory, chciałabym zaapelować do państwa, żeby nikt w naszym kraju nie bał się wyjść z domu. Niezależnie od tego w co wierzymy, jakie mamy kolor skóry, jakie mamy poglądy, jakiego kandydata popieramy i kogo popieramy, wszyscy jesteśmy równi i wszyscy zasługujemy na szacunek. Nikt nie zasługuje na to, żeby być obiektem nienawiści, absolutnie nikt. Szanujmy się” – dodała Duda, którą cytuje dalej rmf24.pl.
Czytaj także: Kampania Przeciw Homofobii zaprasza na spotkanie Kingę Dudę i komentuje jej wypowiedź z wieczoru wyborczego
Rmf24.pl przedstawiło także doświadczenie nowej doradczyni Andrzeja Dudy, powołując się na informacje ze strony Kancelarii Prezydenta. Jak czytamy, 25-letnia Kinga jest „prawniczką, absolwentką Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz studiów podyplomowych z zakresu prawa amerykańskiego na CUA Columbus School of Law w Waszyngtonie” oraz „uczestniczką licznych międzynarodowych konkursów z zakresu alternatywnych metod rozwiązywania sporów (ADR)”.
„Doświadczenie zawodowe zdobywała w licznych krajowych oraz międzynarodowych kancelariach prawnych, a także Parlamencie Europejskim. Jako wolontariuszka uczestniczyła w pracach Biura Pomocy Prawnej Kancelarii Prezydenta RP, gdzie wspierała również prace legislacyjne” – czytamy dalej.
Czytamy też, że prezydent ma 13 doradców społecznych oraz siedmioro doradców etatowych. (ak)
Zdjęcie główne: facebook.com/andrzejduda