W lutym 2024 roku Biedronka, sieć sklepów należąca do spółki akcyjnej Jeronimo Martins Polska, ruszyła z akcją promocyjną, w ramach której zaczęła wysyłać do swoich klientów SMS-y przedstawiające konkurencję w złym świetle. Działanie to nie spodobało się jednak odbiorcom wiadomości, którzy żywo komentowali całą sprawę w internecie.
Czytaj też: Biedronka krytykowana za wysyłane do klientów SMS-y. Sieć sklepów reklamuje się za pomocą konkurencji
Klienci postanowili wziąć sprawę w swoje ręce i zgłosić działania Biedronki do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Jak podaje UOKiK, otrzymał on kilkanaście sygnałów dotyczących akcji promocyjnej dyskontu, w ramach której wysyłane były SMS-y.
„Konsumenci skarżą się na dużą liczbę niechcianych wiadomości i fakt, że nie mogą wycofać zgody na ich otrzymywanie, ponieważ jest ona wymagana, by uczestniczyć w programie lojalnościowym marki. Zdarzyły się też sygnały, że cena wskazana w reklamie nie została podana prawidłowo” – przekazuje urząd w rozmowie z PRoto.pl.
UOKiK informuje także, że „jeśli przedsiębiorca porównywany w kampanii reklamowej uzna, że podawane dane nie są prawdziwe, ma możliwość dochodzenia swoich praw w sądzie”, co umożliwia ustawa o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji. (ao)
