Komitet Wyborczy Koalicja Obywatelska wydał na kampanię przed wyborami samorządowymi 30,221 mln zł – analizuje portal konkret24.tvn24.pl. Ugrupowania opozycyjne przeznaczyły na komunikację skierowaną do wyborców podobną kwotę co zwycięski komitet Prawa i Sprawiedliwości.
Ekspozycja kandydatów na plakatach pochłonęła 7,4 mln zł, reklama internetowa 5,8 mln zł, a spoty w telewizji kosztowały 2,5 mln zł. Źródło zwraca uwagę, że po porównaniu obecnych proporcji wydatków KO z tymi, jakie Platforma Obywatelska poniosła w poprzednich wyborach parlamentarnych, można zaobserwować przesunięcie budżetów komunikacyjnych z telewizji (mniej o ponad 5 mln zł) na internet (więcej o niemal 5 mln zł).
Działania w internecie Koalicji Obywatelskiej obsługiwały firmy Bluerank z Łodzi i Kento z Częstochowy. Pierwsza wystawiła faktury na 1,56 mln zł za „kampanię w mediach społecznościowych wraz z obsługą”. Druga natomiast policzyła sobie za usługi ponad 3 mln zł, a w dokumentach napisała m.in. „promocja – emisja reklam w mediach społecznościowych i internecie” i „promocja w mediach społecznościowych”.
Organizacja spotkań wyborczych kosztowała Koalicję łącznie 1,6 mln zł. Najdroższa okazała się ostatnia konwencja, która pochłonęła 636 tys. zł (obsługiwały ją firmy Top Event, Dom Mediowy AM i Maymedia). Źródło porównuje, że PiS za jedno ze swoich wydarzeń zapłacił dwa razy więcej (1,2 mln zł).
Wykonanie plakatów wyborczych było tymczasem wydatkiem rzędu 3,1 mln zł (przy 1,8 mln pięć lat wcześniej) – pisze źródło. KO przeznaczyła też 695 tys. zł na wynagrodzenia i składki odprowadzane dla pracowników, co według konkret24.tvn24.pl stanowiło nieco ponad połowę tego typu kosztów przy poprzedniej kampanii. Sesja fotograficzna Małgorzaty Kidawy-Błońskiej pochłonęła natomiast 34,7 tys. zł. (mp)
Zdjęcie główne: Platforma Obywatelska, [CC BY-SA 2.0], via flickr.com