Krzysztof Gonciarz, jeden z najbardziej rozpoznawalnych youtuberów w Polsce, opublikował film, w którym odnosi się do zarzutów przemocy wobec kobiet, jakie padły pod jego adresem kilka tygodni temu.
W ostatnim czasie za sprawą „Pandora Gate” głośno było o nadużyciach ze strony znanych twórców internetowych. Afera zaczęła się od zarzutów wobec Stuarta Burtona, znanego jako Stuu, który miał dopuścić się zachowań pedofilskich.
Później była partnerka oskarżyła Gargamela o przemoc w związku. Podobne oskarżenia pojawiły się też pod adresem Gonciarza, któremu zarzucono też brak szacunku do młodych kobiet czy nadużywanie narkotyków i częstowanie nimi. Na temat youtubera wypowiedziała się m.in. znana z programu „Top Model” Daria Dąbrowska, która pokazała zebrane od kilku młodych kobiet zarzuty. Głos zabrała również Hanna Koczewska, która upubliczniła ich prywatną korespondencję, twierdząc, że Gonciarz proponował jej narkotyki i stosunki seksualne, a także nękał.
W kolejnych materiałach ujawniono kolejne dowody dotyczące relacji Stuu z nastoletnimi fankami, a ostatecznie sprawą zajęła się prokutatura.
Czytaj też: Afera na polskim YouTubie. Poważne oskarżenia pod adresem Gargamela i Stuu
Afera na polskim YouTubie nadal trwa. Ujawniono kolejne fakty
Wardęga ujawnia nowe fakty na temat afery na polskim YouTubie. IMM zbadał zasięg sprawy
Krzysztof Gonciarz natomiast początkowo odniósł się do oskarżeń skierowanych przeciwko niemu w formie jednego „kafla” na Stories. Teraz nagrał film, w którym szerzej mówi o sprawie. Na jego kanale na YouTubie pojawił się ponaddziesięciominutowy materiał zatytułowany „Ja też nie mam na to zgody”.
„Moje życie zostało zniszczone” – mówi Gonciarz w najnowszym filmie.
W materiale Gonciarz odnosi się do korespondencji z Koczewską. Youtuber odpiera zarzuty i pokazuje dowody na to, że spora część oskarżeń to nadużycia, a nawet kłamstwa. W wideo ujawnia m.in. szerszy kontekst wysłanych przez niego wiadomości, które – jak twierdzi – wcześniej celowo zostały wycięte z rozmowy, ponadto wskazuje też na różne manipulacje również na innych przykładach. Jak twierdzi, działanie kobiety miało na celu skompromitowanie go.
„Na początek chcę zaznaczyć, że jestem w terapii. To żadne usprawiedliwienie, ale oznacza, że wiem, iż mam problem i robię coś z tym. Jestem na ścieżce zdrowienia. Czasami na tej ścieżce pewne rzeczy klikają w jeden dzień, a pewne rzeczy zajmują lata. Ja od kilku lat chętnie dzielę się wnioskami z różnych przemian i etapów tej drogi w swojej twórczości” – mówi Gonciarz na początku nagrania.
W materiale opowiada także o wideo, na którym widać go w kryzysie psychicznym i mówi o samobójstwie. Twierdzi, że Koczewska przyszła wówczas do jego mieszkania i nagrała go z ukrycia, a później opublikowała fragment wyrwany z kontekstu w sieci.
Gonciarz podkreśla w nagraniu także, że mylnie jest wiązany z aferą „Pandora Gate” przez zbieżność czasową ujawnienia obu spraw. (mb)
Nowe fakty i dowody wyszły na światło dzienne – warto się zapoznać z ostatnimi filmami Gonciarza na YT, żeby wiedzieć jak kilka lasek w zmowie potrafi kłamać i wyrywać wypowiedzi z kontekstu, żeby zniszczyć komuś życie. Przerażająca historia, materiał na film.
Mam nadzieję że sąd przyklepie im solidne wyroki.