sobota, 9 listopada, 2024
Strona głównaAktualnościLasy Państwowe reagują na wpisy influencerek o trujących grzybach

Lasy Państwowe reagują na wpisy influencerek o trujących grzybach

Lasy Państwowe zareagowały na publikacje influencerek, pokazujące spożywanie trujących grzybów. Chodzi o wideo tiktokerki, która pochwaliła się wyjściem do lasu po kurki, a zebrała trujące lisówki, oraz facebookowy wpis o spożywaniu muchomora. W postach na Facebooku instytucja zaleca ostrożność podczas grzybobrania.

„Miłośniczki grzybów trendujące na TikToku mogą narobić ambarasu” – piszą Lasy Państwowe w poście będącym reakcją ma wideo jednej z influencerek, która pomyliła kurki z lisówkami. Tiktokerka Hanusia Wielka, którą obserwuje w serwisie prawie 370 tys. osób, opublikowała wideo pokazujące, jak wybrała się do lasu po kurki do jajecznicy, jednak zamiast kurek zebrała lisówki, z których przyrządziła danie. „Jajecznicę na lisówkach przyrządziła i zjadła (ponoć) ze smakiem” – dodają Lasy państwowe w poście na profilu na Facebooku. Instytucja w poście apeluje o ostrożność podczas zbierania grzybów i korzystanie ze specjalnego atlasu, a także „rozwagę” podczas oglądania filmów internetowych twórców.

We wpisie znalazły się także m.in. zdjęcia z atlasu grzybów, pokazujące różnicę między kurką, czyli pieprznikiem jadalnym, a lisówką, opisywaną jako niejadalna lub trująca. Jak wyjaśnia przedsiębiorstwo, lisówka zawierają arbitol, który może powodować „uciążliwe zaburzenia trawienne”. Twórczyni na końcu swojego filmu zaapelowała też do odbiorców: „Kochani, ale podstawowa zasada: jeśli masz wątpliwości jakiekolwiek, nie zbieraj grzybów”.

Źródło: facebook.com/LasyPanstwowe

Lasy Państwowe zwracają też w poście uwagę, że tiktokową publikację obejrzano ponad milion razy. Przedstawiciele Lasów Państwowych zauważyli także, że wielu komentujących zwróciło uwagę na trujący gatunek grzyba pokazany przez tiktokerkę. Część z widzów komentujących publikację dopytywała się jednak, na czym polega problem.

W kolejnym poście instytucja przestrzega przed spożywaniem muchomora czerwonego. Na taki pomysł wpadła bowiem autorka facebookowej strony „O zapachu słońca”, która napisała, że zamierza skosztować muchomora po ususzeniu, bo tak robią jej znajomi i nie jest to nielegalne. Na post influencerki zareagowała lekarka Anna Stawiarska, aktywna w mediach społecznościowych jako Doktorka od 7 bolesci. Lekarka ostrzegła, że internetowa moda może mieć „opłakane konsekwencje”.

„Do tej pory, w Polsce mieliśmy głównie do czynienia z przypadkowymi, niecelowymi zatruciami grzybami o działaniu toksycznym dla człowieka. Czasy jednak się zmieniają i najwyraźniej, najnowszą modą lansowaną w Internecie jest ich zbieranie i zjadanie. W roli głównej – muchomor czerwony” – napisała. Stawiarska wyjaśniła, jakie konsekwencje ma spożycie muchomora, a także jak należy regować w takiej sytuacji. Lasy Państwowe nawiązały do wpisu lekarki, informując o niebezpieczeństwie i konsekwencjach zatrucia muchomorem.

Źródło: facebook.com/lekEwaStawiarska

Źródło: facebook.com/LasyPanstwowe

(mb)

ZOSTAW KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj