Google zapowiada zwolnienia niezaszczepionych pracowników – tak wynika z wewnętrznego komunikatu firmy, do którego dotarł portal CNBC, o czym pisze tvn24.pl.
Czytamy, że Google miał poinformować pracowników, że mogą zostać zwolnieni, jeśli nie zaszczepią się przeciwko COVID-19. W pierwszej kolejności mają zostać wysłani na urlop, a później mogą stracić pracę. Źródło opisuje, że w wiadomości, która trafiła do pracowników zarząd oczekiwał przesłania do 3 grudnia dokumentów potwierdzających status zaszczepienia. Ci, którzy się z tego nie wywiążą, zostaną skierowani na przymusowy urlop, płatny przez 30 dni, a później – przez pół roku – bezpłatny. Po tym czasie koncern zdecyduje się na zwolnienia niezaszczepionych osób.
Źródło opisuje, że Google chce, by pracownicy wrócili do biur, jednak decyzja o powrocie do stacjonarnej pracy była opóźniana ze względu na sytuację epidemiczną.
Jak dalej czytamy, Google w rozmowie z BBC nie zdementował informacji o wymaganiu szczepień. „Nasze wymagania dotyczące szczepień są jednym ze sposobów, w jaki możemy zapewnić zarówno bezpieczeństwo naszym pracownikom, jak i ciągłość naszej działalności biznesowej” – źródło przywołuje wypowiedź firmy.
Według źródła Google oczekuje, że większość zatrudnionych będzie pracować w biurze co najmniej trzy dni w tygodniu, a tym, którzy pracują tylko zdalnie (w USA) firma zamierza obniżyć wynagrodzenie. Czytamy, że na podobny ruch zdecydowało się Apple, czym naraziło się na krytykę pracowników. Twitter z kolei ogłosił, że pracownicy platformy będą mogli już zawsze pracować zdalnie – przy czym podkreślił, że nie dotyczy to wszystkich stanowisk. Facebook umożliwił pracownikom aplikowanie o pracę z domu także po pandemii. W Microsofcie praca zdalna także ma być wprowadzona na stałe – opisuje źródło.
Tvn24.pl przypomina także, że od 4 stycznia w Stanach Zjednoczonych obowiązują przepisy pozwalające pracodawcom zatrudniającym stu lub więcej pracowników wymagania od nich dowodu zaszczepienia lub testu przeciwko COVID-19. Czytamy, że regulacje te zostały jednak „zaskarżone do sądu i przez to ich wejście w życie jest obecnie zawieszone”. (mb)
Czytaj też: Przekonać nieprzekonanych. O komunikacji na temat szczepień