PiS wyznacza nowe standardy w dziennikarstwie. Zaproszeni na konferencję prasową z udziałem Jarosława Kaczyńskiego dziennikarze TVN „mieli pełne prawo, by zadać pytanie”, ale…na karteczce. Ponieważ próbowali po prostu pytać, prowadzący spotkanie uznał, że pytań nie było i je zakończył.
Konferencja odbyła się w miejscowości Czerwionka-Leszczyny koło Rybnika. „Ale ja bym prosił, żebyśmy tutaj stosowali zasady, jakie obowiązują u nas” – zwrócił uwagę prowadzący Bolesław Piecha. Następnie, jak czytamy w tvn24.pl, poprosił o napisanie na kartce pytania, które by przeczytano prezesowi PiS. Gdy dziennikarz stacji nadal usiłował zadać pytanie, Piecha go upomniał:„Proszę się nie przekrzykiwać”. Po czym podziękował zebranym: „Dziękuję bardzo, rozumiem, że skończyły się pytania” i konferencja się skończyła, a Jarosław Kaczyński, milcząc, stał przed mikrofonem. (es)