Według The New York Timesa Facebook w przeszłości zawarł umowy z Apple’em, Amazonem, Blackberry, Microsoftem i Samsungiem, które umożliwiały tym firmom dostęp do dużych ilości danych osobowych użytkowników smartfonów i podobnego typu urządzeń. Ime Archibong, wiceszef portalu ds. współpracy produktowej, oświadczył, że o ile dotychczas Facebook zgadzał się z wątpliwościami nowojorskiego dziennika, o tyle tym razem, zdaniem deweloperów, dziennikarze nie mają racji.
Porozumienia z wymienionymi firmami – oraz innymi: łącznie miało ich być co najmniej 60 – są zdaniem gazety i jej ekspertów kłopotliwe, ponieważ Facebook w ich ramach pozwalał na dotarcie do informacji o osobach bez ich wcześniejszej zgody. Producenci elektroniki mieli dowiedzieć się np. tego, jakiego ktoś jest wyznania, jakie ma sympatie polityczne, czy jest w związku i na jakich wydarzeniach planował się pojawić – czytamy w The New York Timesie. Według źródła firmy mogły mieć też dostęp do zdjęć.
Czytaj więcej: Facebook i ta nieszczęsna prywatność
Wspomniany Ime Archibong odparł, że sprawa ma początki kilkanaście lat wcześniej, gdy rynek smartfonów oraz sam Facebook były we wczesnym stadium rozwoju. W związku z brakiem sklepów z aplikacjami, do których mamy dostęp dziś – takimi jak App Store czy Google Play – portal Zuckerberga musiał stworzyć specjalne interfejsy (API), dzięki którym użytkownicy mogli uzyskać dostęp do funkcji Facebooka wewnątrz systemów pierwszych smartfonów.
Archibong potwierdził, że Facebook nawiązał współpracę z około 60 producentami elektroniki. „Podpisali oni porozumienia, które chroniły dane osobowe użytkowników portalu przed wykorzystaniem do celów innych niż odtwarzanie doświadczeń znanych z Facebooka” – napisał w poście na blogu portalu. Archibong zaprzeczył jednak, że producenci mogli mieć dostęp do danych bez zgody uprzednio wyrażonej przez użytkownika.
„Nie mamy informacji o żadnych wykroczeniach, których miałyby dopuścić się wspomniane firmy” – dodał wiceszef Facebooka.
The New York Times zwraca też w swoim tekście uwagę, że Facebook zaczął wycofywać się z części porozumień w okolicach kwietnia 2018 roku, gdy ten sam dziennik ujawnił – wraz z brytyjskim „The Observerem” – aferę związaną z firmą Cambridge Analytica. Archibong przyznał, że rozwiązał już 22 umowy, choć jako powód podał fakt, że ten typ usługi po prostu przestał być przydatny dla użytkowników Facebooka – czytamy w źródle. (mp)
Zdjęcie główne: facebook backlash, Shop Catalog, [CC BY 2.0] via flickr.com