13 marca 2023 roku w Los Angeles odbyła się 95. gala rozdania Oscarów. Oprócz nominowanych na scenie pojawiła się oślica, Jenny – podaje rmf.fm. Zwierzę było prowadzone na smyczy przez prezentera, Jimmy’ego Kimmela.
Oślica na grzbiet miała narzuconą kamizelkę z napisem „emotional support” („wsparcie emocjonalne”). Zwierzę miało być nawiązaniem do filmu „Duchy Inisherin” – informuje źródło.
Jak czytamy, sytuacja wzbudziła mieszane uczucia wśród internautów. Źródło zauważa, że część komentarzy była pozytywna, natomiast sporo osób było oburzonych wykorzystaniem zwierzęcia, które było przytłoczone tłumem, reflektorami i hałasem. Najwięcej krytycznych głosów pojawiło się na Twitterze.
Do całej sytuacji odniosła się również PETA, organizacja zajmująca się prawami zwierząt – czytamy. „Wstyd, że Jimmy Kimmel i Oscary wykorzystali osiołka jako rekwizyt. To osiołek Jenny jest tym, kto potrzebuje emocjonalnego wsparcia” – napisano na Twitterze organizacji. „Ona nie jest aktorką” – dodano.
Źródło: twitter.com/peta
(bs)