W najnowszym teledysku Katy Perry wykorzystano wizerunek PGE Narodowego. Klip artystki do utworu „Swish swish” rozpoczyna się panoramą Warszawy z widokiem na Stadion Narodowy.
Źródło: youtube.com/KatyPerryVEVO
Jak czytamy, użycie wizerunku stadionu nie było konsultowane z władzami obiektu. PGE Narodowy zapewnia jednak, że nie ma w planach podejmowania w tej sprawie kroków prawnych. „Chcielibyśmy się polubownie w tej sytuacji dogadać, rozwiązać ten problem. Zdajemy sobie sprawę z tego, jaka jest siła w Katy Perry i w jej teledyskach, ile milionów osób może je obejrzeć, więc to jest też element promocyjny dla nas i cieszymy się z tego tytułu” – wyjaśniła w rozmowie z TVN24 Monika Borzdyńska, rzecznik prasowa PGE Narodowego.
Jak wyjaśniła rzecznik w rozmowie ze źródłem, wizerunek stadionu jest prawnie chroniony – poszczególne elementy takie jak dach, kubatura budynku, elewacja, trybuny czy szatnia zawodnicza są zgłoszone i zastrzeżone w urzędzie patentowym, a na ich wykorzystanie bez uzyskania zgody mogą sobie pozwolić nieliczni, np. partnerzy PGE Narodowego tacy jak Polska Grupa Energetyczna. Pozostali, którzy chcą użyć wizerunku obiektu do celów marketingowych, promocyjnych lub komercyjnych, muszą za to zapłacić. To koszt od 13 tys. złotych do 120 tys. złotych za jednorazowe wykorzystanie wizerunku w kampanii – wyjaśniła Borzdyńska w rozmowie z TVN24.
Dalej czytamy także, że wcześniej pojawiały się już firmy, które sięgały po PGE Narodowy w swoich akcjach, jednak dotąd obiekt nie był wykorzystywany przez piosenkarzy i piosenkarki. (mb)
