Polska Fundacja Narodowa wypowiedziała umowę amerykańskiej agencji White House Writers Group – podaje onet.pl. Jak czytamy, współpracę zakończono „po cichu” po publikacji serwisu z 2019 roku pod tytułem „Polska Fundacja Narodowa wyrzuca miliony dolarów w amerykańskie błoto”.
W 2019 roku Onet ujawnił m.in., że WHWG zostało wybrane do promowania Polski w Stanach Zjednoczonych dzięki znajomościom z politykami związanymi z partią rządzącą. Agencja miała również otrzymywać za pracę miliony dolarów, choć, jak podawało źródło, „efekty były marne”.
Czytaj więcej: Onet przygląda się współpracy PFN z amerykańską agencją PR
Onet znów o współpracy WHWG i PFN. Pracownica agencji odpowiada w innym portalu
W odpowiedzi na zarzuty PFN opublikowało oświadczenie, w którym teksty Onetu nazwano „wybiórczymi” i „subiektywnymi”, pisanymi, „aby zdeprecjonować i zdyskredytować podejmowane przez Fundację działania”. Jak czytamy, wicepremier Piotr Gliński, który odpowiada za nadzór nad fundacją, zarzucił portalowi „propagandę”.
Teraz, jak podaje źródło, umowa pomiędzy PFN i WHWG jest już rozwiązana. Współpracę zakończono „po cichu”, bez wydania jakiegokolwiek komunikatu. Czytamy, że sprawa wyszła na jaw po opublikowaniu przez amerykańską firmę półrocznego sprawozdania do tamtejszego Departamentu Sprawiedliwości – zawarto w nim informację, że agencja „nie angażuje się w żadne operacje ani działania w imieniu PFN”, a umowa ostatecznie przestała obowiązywać 28 kwietnia 2020 roku.
Jak dodaje onet.pl, „na odchodne WHWG zainkasowała jeszcze niemal 280 tys dolarów (prawie 1,1 mln zł)”. Jedyną aktywnością amerykańskiej agencji w ostatnich miesiącach współpracy było wysyłanie maili do ambasador Stanów Zjednoczonych w Watykanie na temat jej udziału w konferencji poświęconej Janowi Pawłowi II i Ronaldowi Reaganowi – podaje źródło.
Onet zwraca także uwagę, że PFN współpracuje z jeszcze jedną agencją PR z USA – Rogers & Cowan, która reprezentuje gwiazdy kina, muzyki i sportu. Czytamy, że firma ma zapewnić fundacji dotarcie do znanych osób z Hollywood, aby skłonić je do wzięcia udziału w produkcjach na temat polskiej historii. Do tej pory w krótkich spotach wystąpiło dwóch klientów agencji – aktorzy Mel Gibson oraz Liam Neeson. Onet.pl nazywa filmy „fiaskiem” i tłumaczy, że pomimo tego Rogers & Cowan otrzymało od PFN wynagrodzenie w wysokości ponad 1,5 mln dol. (6 mln zł). Większość tej kwoty to honorarium za zorganizowanie w Stanach Zjednoczonych pokazów produkcji z premierem Mateuszem Morawieckim jako przewodnikiem po Polsce.
PFN postanowiło skomentować doniesienia Onetu w oświadczeniu na swojej stronie internetowej. Jak przekazuje fundacja, „teza przedstawiona przez Redaktora Andrzeja Stankiewicza zawiera nieprawdziwą sugestię, jakoby PFN realizowała w ramach umowy z amerykańską agencją Rogers & Cowan PMK projekty w zawyżonej kwocie”. Czytamy też, że sugestie Onetu dotyczą pojedynczych płatności z całego okresu współpracy z agencją, które ostatecznie nie zostały zrealizowane, a „publikacja artykułu w konkretnym czasie, z praktyką bagatelizowania przekazywanych przez PFN informacji, to próba wpływania przez Onet na rzeczywistość polityczną w Polsce”. Fundacja opisała także wszystkie działania, jakie Rogers & Cowan zrealizowało w ramach współpracy.
Na swojej stronie internetowej PFN poinformowało także o zakończeniu współpracy z White House Writers Group. Czytamy, że rozwiązanie umowy jest wynikiem „przeprowadzonej przez nowy Zarząd Polskiej Fundacji Narodowej diagnozy i analizy celów oraz priorytetów na rok 2020”. Fundacja zaznaczyła też, że wszystkie działania WHWH są transparentne i dostępne bez ograniczeń w raporcie FARA. (ak)