Utworzono fundację Sojuszu Lewicy Demokratycznej – podaje wpolityce.pl. Dowiadujemy się, że ma ona „chronić starą nazwę i znak graficzny przed ewentualnym wykorzystaniem np. w kolejnych wyborach” po zmianie nazwy partii na Nowa Lewica.
Czytaj więcej: SLD zmienia nazwę i logo
Źródło przypomina, że w 2019 roku Konwencja SLD zdecydowała się na połączenie SLD i Wiosny Roberta Biedronia, a nowo powstała partia będzie funkcjonowała pod nazwą Nowa Lewica. Czytamy też, że na grudzień 2020 roku planowano kongres zjednoczeniowy, podczas którego miały zostać wybrane władze ugrupowania, jednak organizacja tego wydarzenia została wstrzymana do uprawomocnienia się decyzji Sądu Okręgowego w Warszawie. Wtedy też w statucie Sojuszu Lewicy Demokratycznej pojawi się zmiana zakładająca, że nową nazwą SLD będzie Nowa Lewica.
Czytaj także: Przewodniczący SLD informuje, że partia chce przyjąć plan rebrandingu
Dalej źródło pisze, że mimo tych działań, nazwa Sojusz Lewicy Demokratycznej nie zostanie zlikwidowana, dlatego politycy tworzący ugrupowanie zarejestrowali fundację, która „ma chronić nazwę i logo SLD” i sprawić, by nikt nie przywłaszczył sobie do nich praw.
„Sporo jest sytuacji, że po zmianie nazwy partii ktoś przejmuje stary logotyp i związane z tym dobra” – źródło przytacza rozmowę Marcina Kulaska, prezesa fundacji, z Polską Agencją Prasową. „Zabezpieczenie logo jest nadal w naszej jurysdykcji, a dokładnie zarządu fundacji” – polityk dodał w wywiadzie.
Czytamy też, że celami fundacji zamieszczonymi w Krajowym Rejestrze Sądowym są m.in.: „ochrona dziedzictwa polskiej lewicy, upowszechnianie zasad demokratycznego państwa prawa oraz kultury w życiu publicznym, prowadzenie działań służących przejrzystości w życiu publicznym, społeczna kontrola nad instytucjami zaufania publicznego oraz przeciwdziałanie patologiom życia publicznego i społecznego”. (kd)