sobota, 23 listopada, 2024
Strona głównaAktualnościPracownicy Poczty Polskiej chcą podwyżek, ale będą tylko premie dla kadry menedżerskiej

Pracownicy Poczty Polskiej chcą podwyżek, ale będą tylko premie dla kadry menedżerskiej

Kondycja finansowa Poczty Polskiej nie pozwala na wyższe wynagrodzenia dla związkowców, lecz jednocześnie zarząd planuje podwyżki dla dyrektorów w spółce. Może dojść do strajków – podaje money.pl, powołując się na „Rzeczpospolitą”.

Źródło zwraca uwagę, że Poczta Polska w ciągu siedmiu miesięcy 2023 roku poniosła straty w wysokości 400 mln zł. Oznacza to, że sytuacja finansowa jest na tyle niestabilna, że trudno będzie spółce odnotować zyski. Według źródła, mniejsza liczby wysyłanych listów czy zmarnowanie szansy na ekspansję na rynku paczek mogły być główną przyczyną problemów finansowych Poczty Polskiej.

Jak czytamy dalej, w spółce likwidowane są stanowiska pracy, co więcej, do końca roku wstrzymano proces rekrutacji, przez co nie ma wystarczającej liczby pracowników. Zdaniem źródła, to może dawać podstawy do obaw o jakość świadczonych usług.

Źródło informuje, że 26 związków zawodowych działających w spółce żąda podwyżek, które wyniosłyby 800 zł. Co więcej, Solidarność domaga się wynagrodzenia wyższego o 1 tys. zł. Poparł ją Związek Zawodowy Pracowników Poczty (ZZPP), drugi pod względem wielkości związek w spółce. „Niespełnienie naszego żądania w terminie 14 dni będzie równoznaczne z wejściem Związku w spór zbiorowy z pracodawcą” – napisał w komunikacie ZZPP. 

Związkowcy grożą strajkiem, szczególnie że kadra menedżerska ma otrzymać podwyżkę za realizację 60 proc. zadań – czytamy.

Jak podaje dalej źródło, Poczta Polska zatrudnia aktualnie 60 tys. osób, z czego 70 proc., wg związkowców, otrzymuje minimalną stawkę. Koszt podwyżek dla pracowników wynosiłby 600 mln zł, lecz Poczta Polska nie dysponuje takimi środkami – czytamy dalej. (af)

ZOSTAW KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj