„#CzytanieRządzi” – pod takim hasłem w czerwcu 2022 roku samorządowcy rozpoczęli ogólnopolską kampanię na rzecz czytelnictwa. Unia Metropolii Polskich, do której należy 12 największych polskich miast, i Fundacja Powszechnego Czytania połączyły siły, by zachęcić Polaków do czytania.
Organizatorzy kampanii podkreślają, że wskaźniki czytelnictwa w Polsce są na alarmująco niskim poziomie: „czytamy dużo mniej niż nasi sąsiedzi”. „W świetle dostępnych badań poszerzenie grona czytających przełoży się na zwiększenie potencjału naszej gospodarki, innowacyjności i siły naszej demokracji. Dlatego powinno być jednym z najważniejszych priorytetów każdej osoby wpływowej – czy to będzie szef firmy dbający o czytelnictwo pracowników i ich rodzin, czy urzędnicy państwowi mający wpływ na różne obszary naszego życia, czy rodzice wychowujący dzieci” – mówi Maria Deskur, prezeska Fundacji Powszechnego Czytania, od kilku lat działającej na rzecz podniesienia tematu wzrostu czytelnictwa do rangi jednego z najważniejszych wyzwań dla współczesnej Polski, szefowa Wydawnictwa Słowne. Twórcy kampanii zauważają, że badania OECD udowodniły, że czytanie „niweluje różnice statusowe”: „jeśli dziecko chętnie czyta, to ten fakt będzie miał większy wpływ na jego sukces niż to z jakiego środowiska pochodzi”. Ponadto wspólne czytanie z rodzicem pomaga w rozwoju społeczno-emocjonalnym dzieci, a czytanie literatury pięknej zwiększa empatię – czytamy w komunikacie.
Kampania po raz pierwszy w Polsce w tak dużym stopniu angażuje najwyższe władze samorządowe na rzecz upowszechniania czytania. W roli ambasadorów czytania w kampanii występują prezydenci 12 polskich miast, zrzeszonych w Unii Metropolii Polskich: Białegostoku, Bydgoszczy, Gdańska, Katowic, Krakowa, Lublina, Łodzi, Poznania, Rzeszowa, Szczecina, Warszawy i Wrocławia.
W filmach, które powstały w ramach akcji, prezydentki i prezydenci dzielą się zarówno swoimi lekturami, jak i prywatnymi elementami swoich nawyków związanych z czytaniem. Ze spotów można dowiedzieć się, kto z nich zagina rogi, kto czyta w wannie, a komu przyjaciele nie zwrócili książek.
W miastach wzmocnione mają zostać działania proczytelnicze. Organizatorzy kampanii chcą, by była ona „zaczynem do gigantycznego wspólnego długofalowego wysiłku, rozmów, debat i pracy na rzecz poszerzenia grona czytających w Polsce” wśród rodziców, dzieci, nauczycieli, bibliotekarzy, samorządowców, firm, instytucji i organizacji pozarządowych.
Włodarze miast podkreślają, że ich zaangażowanie na rzecz upowszechnienia czytania, to wyraz troski o rozwój mieszkańców.
„W świetle wydarzeń ostatnich miesięcy doszliśmy do wniosku, że dziś jak nigdy musimy oprócz koniecznych działań doraźnych wprowadzać mocne długofalowe działania budujące fundamenty społeczeństwa otwartego, demokratycznego i kompetentnego – a badania pokazują, że ludzie czytający tworzą właśnie takie społeczeństwa. Dlatego z tym większym zaangażowaniem jako grono dwunastu prezydentów namawiamy jednym wspólnym głosem do czytania. Nie dla pięknoduchostwa, lecz dla demokracji, nauki i rozwoju społecznego naszych obywateli, miast i kraju. Bo #CzytanieRządzi!” – mówi Tadeusz Truskolaski, prezydent Białegostoku, prezes zarządu Unii Metropolii Polskich.
Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska, podkreśla z kolei, że obywatele mają „prawo do czytania”, co znaczy, że prezydenci miast mają obowiązek sprawić, żeby każdy obywatel został nauczony i zachęcony do czytania: „by potrafił nas oceniać i aktywnie uczestniczyć w społeczeństwie obywatelskim, by miał kompetencje do wchodzenia w dialog, byśmy wszyscy potrafili się wzajemnie słuchać i rozumieć, to arcyważne – dziś jak nigdy za naszej pamięci”.
„Czytanie nie jest elitarne – wyrównuje szanse dzieci na sukces, niweluje różnice kompetencyjne między ludźmi; nie jest zabawą humanistów czy artystów, jest demokratycznym, bezpłatnie dostępnym i prostym sposobem na zwiększanie potencjału każdego z nas, nie tylko na rynku pracy” – podkreśla z kolei Rafał Trzaskowski, zachęcając wszystkich do czytania i korzystania z bibliotek publicznych.
(mb)