Pod sklepami Castorama w kilku miastach w Polsce protestowali związkowcy NSZZ „Solidarność”. Krytykowali sieć za zwolnienie dziesięciu osób po opublikowaniu przez nie wpisów w mediach społecznościowych. Posty miały informować, że supermarket łamie przepisy BHP i narusza warunki pracy.
Jak zauważa money.pl, zwolnieni należeli do związku zawodowego. Według członków „Solidarności” wręczenie im wypowiedzeń stanowi utrudnianie działalności organizacji, która polegała m.in na wskazywaniu nieprawidłowości w firmie za pomocą dostępnych narzędzi. Związkowcy domagali się przywrócenia zwolnionych osób.
Sama Castorama odpowiada w oficjalnym komunikacie, że zwolnienia nie były powiązane z działalnością społeczną byłych pracowników. Chodziło o ich wpisy w portalach społecznościowych, które miały godzić w dobre imię firmy.
„Organizacja Związkowa od dłuższego czasu regularnie naruszała dobra osobiste Spółki i szkalowała jej wizerunek, pomimo wielokrotnych wezwań Castorama Polska do ich zaprzestania. W ostatnim czasie działania te nasiliły się. Organizacja Związkowa promowała i nawoływała do akcji internetowej skierowanej do klientów, polegającej na masowym zamieszczaniu fikcyjnych i negatywnych ocen Spółce. Nie miały one związku z rzeczywistym poziomem usług świadczonych przez sklepy. (…) Przynależność do związku zawodowego nie zwalnia pracownika z obowiązku dbałości o dobro zakładu pracy, w ramach którego mieści się dbałość o właściwy wizerunek firmy na zewnątrz” – napisała 25 listopada firma.
W ramach protestu związkowcy organizowali pikiety i rozdawali ulotki. „Solidarność” została również zaproszono do siedziby sieci sklepów w Warszawie, gdzie spotkała się z zarządem. „W tej chwili poprosili o czas, żeby mogli między sobą się porozumieć. Myśmy powiedzieli, że nie wchodzi w grę jakiekolwiek wznowienie dialogu, jeśli nie zostaną przywróceni do pracy koledzy, którzy zostali zwolnieni” – mówi, cytowany przez next.gazeta.pl, Tadeusz Majchrowski, zastępca przewodniczącego Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność”.
Rzecznik związku Marek Lewandowski poinformował, że kolejne spotkanie z zarządem odbędzie się 27 listopada 2019 roku o 14, ale „Solidarność” tak czy inaczej planuje kolejne akcje protestacyjne. (mp)
Zdjęcie główne: fot. Lionel Allorge [CC BY-SA 3.0], via Wikimedia Commons