sobota, 21 grudnia, 2024
Strona głównaAktualnościRebranding: czasem milionowa inwestycja, ale opłacalna

Rebranding: czasem milionowa inwestycja, ale opłacalna

Rebranding to kosztowna inwestycja. Jednak „prawda jest taka, że lifting potrzebny jest od czasu do czasu każdej firmie, bo nie ma takiego logotypu, który by się nie przedawnił” – powiedział Paul Bachowski, head of strategy w agencji Fat Baby.

Wielkie firmy przeznaczają na rebranding ogromne pieniądze: PZU – 25 mln zł, PKO BP – 3,3 mln zł, Pekao SA – 40 mln zł. W przypadku niektórych przedsiębiorstw zmiana logotypu czy odświeżenie wizerunku to konieczność, np. Telekomunikacji Polskiej. Jednak „badania pokazały, że o ile kampania reklamowa sama w sobie została oceniona przez odbiorców bardzo pozytywnie, to wcale nie wpłynęła znacząco na poprawę wizerunku firmy” – ocenia Bachowski.

Odświeżenie wizerunku sprawdza się, gdy firma chce zaistnieć na nowym obszarze. Tak postąpili właściciele Coca-Coli, którzy chcąc przekonać mężczyzn do spożywania napoju w wersji bez cukru, wprowadzili colę zero. Ponadto nie zawsze zmiany są znaczne – właściciele, nawet największych marek, „nie stronią od gry czcionką czy nasyceniem kolorów, by stale je odświeżać” – twierdzi Bachowski.

Dla mniejszych przedsiębiorstw dogodnym rozwiązaniem może być powierzenie zmian freelancerom lub firmom, zajmującym się grafiką użytkową. Większe koszty ponoszą sieci handlowe i usługowe, ponieważ wszelkie zmiany wiążą się także z wystrojem placówek. „Metamorfoza w sektorze bankowym jest zwykle bardziej kosztowna niż w innych branżach. Dzieje się tak bowiem proces budowy placówki rozpoczyna się w zasadzie od zera – nie zmienia się tylko lokal” – twierdzi Marcin Kaleta, PR manager w PROFIT system. (kg)

ZOSTAW KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj