W 2022 roku Elon Musk kupił Twittera za około 44 mld dol. Od tego czasu miliarder utrzymuje, że platforma będzie „aplikacją do wszystkiego”. W rocznicę przejęcia portalu wdraża nową funkcję – podaje businessinsider.com.pl.
Jak czytamy, po roku od przejęcia Twittera, który obecnie funkcjonuje pod nazwą X, Elon Musk ogłosił, że użytkownicy będą mogli wykonywać połączenia głosowe i wideo wewnątrz platformy. Opcja nie jest ogólnodostępna i nie wiadomo, czy mogą z niej korzystać tylko osoby które zapłaciły za weryfikację. Według źródła, nowa funkcja nie wzbudza zainteresowania wśród użytkowników.
Według analizy firmy Apptopia serwis zanotował 13 proc. spadku użytkowników. Firma straciła również wielu reklamodawców. Elon Musk podkreślał, że zależy mu na uniezależnieniu się od reklamodawców za pośrednictwem systemu subskrypcyjnego. Zestawienie przygotowane przez Bloomberg wskazuje, że od 850 tys. do 1,2 mln osób płaci 8 dol. miesięcznie za usługi premium. Oznacza to, że niespełna 1 proc. wszystkich użytkowników korzysta z subskrypcji – wyjaśnia źródło.
Ponadto platforma przestaje być traktowana jako wiarygodne miejsce w sieci. Wynika to z coraz rzadszej weryfikacji treści użytkowników – czytamy dalej.
Jednak źródło zauważa, że przez dwa ostatnie lata działalności przed przejęciem Muska Twitter również odnotowywał straty. W 2020 roku był 1,1 mld dol. na minusie, a w 2021 roku miał 221 mln dol. strat.
Oprócz zmiany nazwy serwisu, w ciągu 12 miesięcy podwojono limit znaków w postach. Co więcej, obecnie firma zatrudnia ok. 1500 osób, natomiast rok wcześniej było zatrudniowych 7500 pracowników – wskazuje źródło. (af)
