poniedziałek, 18 listopada, 2024
Strona głównaAktualnościRosyjski rząd miał opłacać ekologów, by uzależnić Zachód od ropy i gazu

Rosyjski rząd miał opłacać ekologów, by uzależnić Zachód od ropy i gazu

Moskwa miała finansować działania ekologów z Europy i USA, by uzależnić Zachód od gazu i ropy z Rosji – opisuje money.pl, powołując się na publikację Die Welt. Dowiadujemy się, że „próby samodzielnego wydobycia gazu ziemnego często kończyły się niepowodzeniem z powodu protestów organizacji broniących klimatu, wspieranych pieniędzmi z Moskwy”.

Źródło podaje, że pojawiają się doniesienia o finansowym wspieraniu przez Rosję aktywistów w USA i Europie w ich walce z paliwami kopalnymi. Celem Moskwy było sprzedawanie większych ilości gazu i ropy. Jak czytamy, Die Welt podaje, że rosyjski rząd przekazał 82 mln euro europejskim organizacjom zajmującym się ochroną klimatu, których celem jest zapobieganie produkcji gazu ziemnego w Europie.

Czytamy dalej, że były sekretarz generalny NATO, Anders Fogh Rasmussen, w 2014 roku informował, że Rosja wspierała organizacje ekologiczne, by podtrzymać zależność krajów europejskich od rosyjskiego gazu. „Zarzuty te odpierał wtedy m.in. Greenpeace” – dowiadujemy się.

Źródło opisuje, że w związku ze sprzeciwem wobec wydobycia gazu ziemnego w Europie, gaz z Rosji stał się atrakcyjny. Europa „radykalnie ograniczyła” wydobycie surowca konwencjonalnymi metodami – podaje źródło za Die Welt. Jak czytamy, w ostatnich latach głównie Niemcy uzależniły się od dostaw energii z Rosji – gazeta przekazuje, że kraj wycofał się z energetyki jądrowej i zaplanował nowe elektrownie gazowych, a głównym dostawcą gazu miała być Rosja. „Rosyjska inwazja na Ukrainę bezlitośnie ujawniła tę zależność Niemiec. Kanclerz Olaf Scholz przyznał wprost, że Niemcy są uzależnione od rosyjskiego gazu” – źródło przywołuje cytat z Die Welt. Czytamy też, że walka z wydobyciem gazu ziemnego w Europie i USA nie przysłużyła się ochronie klimatu, bo surowiec nadal jest spalany, tylko pochodzi z Rosji. Wojna w Ukrainie sprawiła, że ceny gazu ziemnego wzrosły, co powoduje większe zapotrzebowanie na węgiel, a w efekcie: wzrost emisji CO2. „Z powodu braku alternatywy dla rosyjskiego gazu Niemcy biorą pod uwagę przedłużenie funkcjonowania elektrowni węglowych” –  podaje money.pl za Die Welt. (mb)

ZOSTAW KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj