Rzeczpospolita zapytała Polaków o zdanie na temat wyborów prezydenckich, które pomimo pandemii koronawirusa mają odbyć się 10 maja 2020 roku. Okazało się, że jest to jedna z niewielu kwestii, w jakich zgadzają się zarówno wyborcy Prawa i Sprawiedliwości, jak i opozycji.
Jak czytamy na rp.pl, za przełożeniem wyborów prezydenckich na następny rok jest 77,4 proc. badanych. „Zdecydowanie dobrze” ocenia ten pomysł 43,1 proc., „raczej dobrze” – 34,3 proc., a „źle” – 13,8 proc. Zdania na ten temat nie ma 8,7 proc. ankietowanych.
Okazuje się, że przedłużenie kadencji obecnego prezydenta Andrzeja Dudy popiera 74 proc. jego wyborców pytanych przez Rzeczpospolitą. Pozytywnie odnosi się do tego również 88 proc. respondentów popierających Małgorzatę Kidawę-Błońską (kandydatkę Platformy Obywatelskiej), 81 proc. wyborców Władysława Kosiniaka-Kamysza (kandydat Polskiego Stronnictwa Ludowego), 92 proc. wyborców Roberta Biedronia (kandydat Lewicy), 77 proc. wyborców Szymona Hołowni (kandydata obywatelskiego) oraz 77 proc. wyborców Krzysztofa Bosaka (kandydata Konfederacji).
Jak przypomina rp.pl, obecny rząd Zjednoczonej Prawicy nie jest przychylny zmianie terminu wyborów prezydenckich. Ostateczną decyzję w tej sprawie ma podjąć w Wielkanoc (12 kwietnia 2020 roku). „Jestem przekonany, że w tej chwili nie ma żadnych przesłanek do tego, żeby wprowadzić stan klęski żywiołowej czyli ten – można powiedzieć – najsłabszy ze stanów nadzwyczajnych. A tylko wtedy wybory mogą być odłożone, więc pamiętajmy o tym ograniczeniu konstytucji” – źródło cytuje wypowiedź Jarosława Kaczyńskiego. Pomysłowi utrzymania terminu sprzeciwiają się przede wszystkim Władysław Kosiniak-Kamysz i Małgorzata Kidawa-Błońska. 29 marca 2020 roku kandydatka Koalicji Obywatelskiej ogłosiła również, że zawiesza kampanię i namawiała do bojkotu wyborów – czytamy. Sceptycznie do jej pomysłu odnoszą się jednak Kosiniak-Kamysz i Hołownia – dodaje źródło. Rp.pl zwraca również uwagę na poprawkę, którą PiS zgłosiło do tarczy antykryzysowej, przyjętą przez Sejm w nocy z 27 na 28 marca 2020 roku – umożliwia ona głosowanie korespondencyjne dla osób powyżej 60. roku życia. Przeciwko poprawce zgodnie głosowała opozycja, jednak Koalicja Obywatelska poparła całą ustawę dotyczącą tarczy antykryzysowej.
„Każdy, kto orientuje się, jak wygląda rzeczywistość, wie, że wybory w maju są absurdem. Tylko obóz władzy tego jeszcze zdaje się nie dostrzegać. Dochodzi do sytuacji, w której to wyborcy opozycji bardziej chcą przedłużenia kadencji obecnej władzy niż sami wyborcy Dudy” – komentuje wyniki prof. Jarosław Flis z Uniwersytetu Jagiellońskiego w rozmowie z rp.pl. (ak)
O badaniu:
Sondaż został przeprowadzony przez IBRIS na zlecenie Rzeczpospolitej w dniach 27-28 marca 2020 roku. W badaniu CATI udział wzięło 1100 respondentów.