4 kwietnia 2024 roku, w Światowy Dzień Zwierząt Bezdomnych, ruszyła kampania „Niewidzialne psy” Schroniska na Paluchu im. Jana Lityńskiego. Ma ona zwrócić uwagę na podświadome ludzkie bariery związane z adopcją psów z czarnym umaszczeniem.
Pracownicy i wolontariusze schroniska od lat zauważają, że czarne psy nie cieszą się popularnością wśród osób, które decydują się na adopcję. Według nich powodem może być m.in. ciemna maść zwierząt, która jest trudna do sfotografowania. Ze względu na brak światła w boksach schroniskowych psy z czarnym umaszczeniem są także trudniejsze do dostrzeżenia niż ich jaśniejsi współtowarzysze. Dużą rolę mogą odgrywać również stereotypy kulturowe. Czarne psy są bowiem postrzegane jako agresywne, a czarny kolor w Europie symbolizuje śmierć lub złe i nieczyste intencje.
Fragment spotu „Syndrom czarnego psa”
Problem z „niewidzialnością” czarnych psów dostrzegła także agencja zajmująca się tworzeniem bożonarodzeniowej aktywacji dla Schroniska na Paluchu. Jednym z jej bohaterów był Dragon – pies o ciemnym umaszczeniu. Uchwycenie jego rysów było wyzwaniem, które stało się impulsem do powstania kampanii „Niewidzialne psy”.
Fragment spotu „Syndrom czarnego psa”
„W Schronisku na Paluchu aktualnie przebywa około 580 psów. Pragniemy obalić pewne stereotypy oraz mit »czarnego psa«, który wśród potencjalnych adoptujących cieszy się najmniejszym zainteresowaniem. Czarny pies jest takim samym psem, jak każdy inny – cudownym towarzyszem i prawdziwym przyjacielem” – mówią Justyna Janiszewska i Izabela Ulicka z działu promocji Schroniska na Paluchu.
Bohaterem akcji „Niewidzialne psy” stał się wspomniany Dragon. Opracowano trójwymiarowy model sylwetki zwierzęcia, który stał się symbolem-pomnikiem wszystkich czarnych psów, które czekają w schroniskach na swój dom.
W ramach kampanii powstał spot „Syndrom czarnego psa”.
Akcja jest promowana w social mediach i radiu, a także za pomocą nośników digitalowych i DOOH. Jej realizacją zajęły się agencje należące do Publicis Groupe. (ao)