Skandynawskie firmy zapowiedziały, że przestaną sprzedawać produkty Mondelez International, producenta m.in. Oreo, Milki, Toblerone i 7Days, ponieważ koncern wciąż nie wycofał się z rosyjskiego rynku – przekazuje money.pl.
Przedsiębiorstwa, które poparły tę decyzję, to m.in. Norweski Związek Piłki Nożnej, kolej SJ, sieć hoteli Strawberry, sklepy Elkjop oraz linie lotnicze SAS i Norwegian Air – czytamy.
Mondelez twierdzi, że nie prowadzi już działań w Rosji, a słodycze sprzedawane w Norwegii nie pochodzą z rosyjskiego rynku – pisze źródło. Ponadto, koncern spożywczy zwrócił się do norweskiego rządu z prośbą o spotkanie w celu „ochrony swojego lokalnego biznesu” – informuje portalspozywczy.pl za Reutersem.
Jak czytamy dalej, firma zapewnia, że „niezmiennie potępia wojnę”.
Źródło przypomina, że Mondelez wpisany jest na czarną listę ukraińskiej Narodowej Agencji Zapobiegania Korupcji, która twierdzi, że zyski rosyjskiego oddziału firmy wzrosły o ponad 300 proc. w 2022 roku. (bs)
Czytaj też: Auchan, Danone, Leroy Merlin czy Decathlon nie wycofały się z Rosji. Mierzą się z krytyką
