Prokuratura w Berlinie umorzyła śledztwo prowadzone w sprawie wokalisty zespołu Rammstein, Tilla Lindemanna. Oskarżenia dotyczyły m.in. popełnienia przestępstw na tle seksualnym i naruszenia ustawy o środkach odurzających – podał rmf24.pl, powołując się na ZDF.
Czytaj więcej: Rammstein mierzy się z kryzysem. Fanki oskarżają lidera zespołu o wykorzystanie
Jak podaje źródło, śledztwo zostało wszczęte w czerwcu 2023 roku w związku z informacjami, które pojawiły się w doniesieniach prasowych i mediach społecznościowych. Jednak 29 sierpnia 2023 roku berlińska prokuratura poinformowała, że nie ma wystarczających dowodów na to, by oskarżyć Lindemanna o zmuszanie kobiet do czynności seksualnych.
Jak czytamy dalej, uzasadnione nie zostały zarzuty, które dotyczyły podawania rzekomym ofiarom środków psychoaktywnych, tzw. tabletek gwałtu, a także wykorzystywania braku równowagi sił w stosunku do nieletnich partnerów seksualnych.
Ponadto osoby, które twierdzą, że zostały poszkodowane przez Lindemanna, kontaktowały się wyłącznie z prasą, nie zgłosiły natomiast rzekomych przestępstw organom ścigania. Zeznania świadków nie zostały też potwierdzone w trakcie śledztwa – czytamy.
Źródło wskazuje, że zeznania youtuberki Kyli Shyx również nie wystarczyły. Prokuratura wyjaśniła, że świadek „nie wyrażał się zbyt jasno w trakcie przesłuchań, nie był w stanie opisać własnych doświadczeń związanych ze zdarzeniami o charakterze karnym”. (af)