Twitter był w ostatnich tygodniach krytykowany w związku z kilkoma sprawami. Jeszcze w lipcu 2018 roku prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump zarzucił serwisowi społecznościowemu blokowanie widoczności polityków Partii Republikańskiej. Rzecznik Twittera zanegował wówczas stwierdzenie gospodarza Białego Domu i dodał, że technologie serwisu „reagują na zachowanie użytkowników, a nie poglądy polityczne”.
PRoto.pl pisało też na początku sierpnia 2018 roku o tym, że serwisy społecznościowe wyrzuciły Alexa Jonesa, amerykańskiego dziennikarza i zwolennika teorii spiskowych, który rozpowszechniał fałszywe informacje. Jego konta i publikowane przez niego materiały zostały zablokowane przez Facebooka, YouTube’a czy Spotify – na usunięcie profilu Jonesa nie zdecydował się jednak Twitter.
Jack Dorsey, CEO Twittera, dotychczas bronił swojej firmy między innymi za pośrednictwem tweetów. Teraz postanowił jednak zadzwonić do radia podczas emitowanej w całym kraju audycji Seana Hannity’ego, dziennikarza pracującego m.in. w Fox News – zwraca uwagę portal businessinsider.com.
Wygłoszone podczas kilkunastominutowej rozmowy dementi Dorseya na temat rzekomego ukrywania republikańskich polityków („Nie blokujemy widoczności w odniesieniu do zamieszczanych treści, ideologii politycznej czy punktu widzenia. Kropka”) zostało podane dalej przez różne portale informacyjne – od wspomnianego businessinsider.com, przez cnbc.com, time.com czy cnet.com, aż po mashable.com. W sprawie Jonesa Dorsey powiedział z kolei, że kontrowersyjny dziennikarz nie naruszył regulaminu portalu – czytamy na businessinsider.com. Dodał, że wszelkie decyzje związane z banowaniem użytkowników Twitter stara się podejmować na podstawie oceny kontekstu poszczególnych konwersacji. „Niektóre kultury dopuszczają pewne rodzaje mowy, inne nie” – zwrócił uwagę CEO Twittera na antenie. (mp)
Zdjęcie główne: fot. JD Lasica, CC BY 2.0, via flickr.com