Jak wynika z listopadowego raportu MUSE, telewizja wcale nie jest konkurencją dla YouTube’a. Co więcej, kanały TV w serwisie radzą sobie coraz lepiej. Najchętniej użytkownicy oglądają te o charakterze rozrywkowym.
Autorzy badania analizowali, jak radziły sobie w listopadzie w serwisie marki z branż: elektronika, telekomunikacja, kluby piłkarskie, kosmetyki, kanały TV.
Ogromny wzrost, bo o blisko 19 mln wyświetleń w porównaniu do lipcowego raportu zanotowało Disney Junior Polska (ponad 21 mln odsłon). W zestawieniu na uwagę zasługują także statystyki Orange (ponad 1,5 mln odsłon) i Samsung Polska (ponad 1 mln 400 tys. wyświetleń). Wśród obu firm można mówić jednak o tendencji spadkowej. Liczba wyświetleń w porównaniu z czerwcem 2015 u koreańskiego producenta spadła o ponad połowę. We wcześniej analizowanym okresie Orange miał z kolei ponad 2,5 mln odsłon.
Czytaj także: Długie życie filmów na YouTube
Angażowanie widzów najlepiej wychodziło w listopadzie kanałowi Disney Channel Polska. W zależności od pojawiających się treści można dostrzec nieproporcjonalne rozmieszczenie komentarzy. (współczynnik 2,25 na 10 tys. polubień i komentarzy). „Swoją pozycję zawdzięczają częstemu publikowaniu materiałów, które zbierają zbliżoną liczbę polubień” – czytamy. W serwisie użytkownicy poza rozrywką szukają także treści informacyjnych, dlatego w zestawieniu pojawił się także kanał TVP Info. Wśród telekomów większy nacisk na interakcje MUSE odnotował tylko u dwóch kanałów: PLUSH i Heyah. Pierwszy z nich zainteresowanie zawdzięczał nowej kampanii. W przypadku Heyah pomogło dalsze zainteresowanie ich starszymi materiałami.
Kluby piłkarskie próbują dogonić pozostałe branże. Najczęściej oglądany był kanał Legii Warszawa z liczbą ponad miliona wyświetleń. Pozostałe kluby muszą jednak nadrobić dość duże straty. Lech Poznań, znajdujący się na 2. miejscu, mimo częstego umieszczania wideo, nie dociera do wielu odbiorców (jedynie 144 tys. 668 odsłon). Żaden z klubów nie mógł w poprzednim miesiącu pochwalić się także dużym wzrostem interakcji. (mw)
Pełny raport można pobrać tu