TikTok otrzymał karę 92 mln dol. „za naruszenia prywatności w ramach ugody w pozwie zbiorowym, w którym oskarżono go o gromadzenie danych biometrycznych użytkowników bez ich wiedzy i zgody” – podaje bankier.pl, powołując się na doniesienia Polskiej Agencji Prasowej. Jak czytamy, dane użytkowników ze Stanów Zjednoczonych mogły być gromadzone przez serwis i służyć do celów marketingu cyfrowego i targetowania reklam.
Dowiadujemy się, że zarzutem w stronę portalu było złamanie „federalnych przepisów dotyczących prywatności i cyberbezpieczeństwa”, które zabraniają wykorzystywania danych biometrycznych do celów marketingowych bez zgody użytkowników. Aplikacja miała też naruszyć „kilka lokalnych legislacji w stanie Kalifornia”, które mają chronić konsumentów usług cyfrowych – czytamy.
Źródło przekazuje również, że dane były gromadzone przy użyciu technik rozpoznawania twarzy i „pozwalały określić parametry takie jak pochodzenie etniczne, płeć i wiek użytkowników”. Czytamy też, że TikTok tłumaczył to planami „eliminowania możliwości rejestracji na platformie osób młodszych niż wymagany regulaminowo wiek 13 lat”. Zdaniem pozywających, aplikacja miała dodatkowo zbierać informacje o użytkownikach, by następnie przekazywać je osobom trzecim „bez uzyskania stosownej zgody ze strony korzystających z platformy”.
Bankier.pl, powołując się dalej na branżowy portal Cnet, przedstawia, że „ugoda zawarta przez serwis może być jedną z największych w sprawach związanych z naruszeniami prywatności w USA” – pozew został złożony przez 21 podmiotów.
Dowiadujemy się, że platforma zaprzecza zarzutom, a ugodę tłumaczy chęcią „uniknięcia długiej batalii prawnej”. „Choć nie zgadzamy się z oskarżeniami, nie chcemy przechodzić długiego procesu, tylko skupić się na naszych działaniach zmierzających do budowy bezpiecznego i radosnego środowiska dla społeczności TikToka” – źródło podaje wypowiedź rzecznika platformy w oświadczeniu dla mediów.
Bankier.pl ujawnia, że poza karą pieniężną na rzecz poszkodowanych użytkowników, serwis „zgodził się przestrzegać zasad obowiązującego w USA prawa i nie gromadzić danych użytkowników bez informowania o tym w swojej polityce prywatności”. Chodzi tu o m.in. dane biometryczne, informacje przechowywane w schowku na smartfonie, GPS czy transferowanie danych użytkowników z USA za granicę – czytamy.
Zobacz też: Youtuber z karą od UOKiK. Chodzi o promowanie piramid finansowych
(kd)
