Komunikacja w mediach społecznościowych zostanie zdominowana przez rozwiązania wykorzystujące sztuczną inteligencję – nie mają wątpliwości eksperci. AI ułatwi zarówno tworzenie treści, jak i analizowanie wyników działań. Co więcej, niesłabnącą popularnością będą cieszyć się formaty wideo, a użytkownicy będą coraz częściej oczekiwać spersonalizowanych treści oraz autentyczności zamiast wyidealizowanych przekazów.
Co jeszcze czeka social media w 2024 roku?
Barbara Lipińska, Managerka w zespole Digital, Solski Communications
Threads rozgrzało końcówkę poprzedniego roku w Polsce. Zapewne zarówno X, jak i jego „metowy” odpowiednik przetrwają ten rok i dopiero 2025 pokaże wyraźniej, kto został na X i czy Threads nie będą wypełniać głównie nieaktywne konta „ciekawskich” z Instagrama.
Treści wideo i audio rosną w siłę i nie warto tego ignorować. Czy stawiać na trend short-videos, czy iść w dłuższe formy, skoro platformy wydłużają limity – jak zwykle to zależy od rodzaju contentu, przekazu, grupy docelowej, platformy. Kluczem do właściwej decyzji jest obserwacja konkretnych grup odbiorców – gdzie i jak konsumują treści.
W prognozach na 2024 nie da się nie wspomnieć o sztucznej inteligencji, która wpływa na wszystko w internecie. Użytkownicy stosują inteligentne filtry, rozmawiają z chatbotami, marketerzy korzystają z coraz ciekawszych rozwiązań opartych na AI, usprawniających ich pracę, a twórcy mogą wspierać się sztuczną inteligencją nie tylko w pisaniu, ale i generując obrazy czy edytując materiały np. w Photoshopie. Sprawne „promptowanie” może stać się podstawową umiejętnością Social Media Managera.
Postawienie przez Zetki autentyczności ponad perfekcyjnością może oznaczać dla marek zmianę strategii komunikacji: mniej sloganów i zdjęć ze studia, a pozyskiwanie więcej User-Generated-Content. UGC przyda się też w employer brandingu w formie aktywacji pracowników do tworzenia treści.
Ludzie oczekują zaangażowania firm w działania na rzecz klimatu, równości, inkluzywności czy wspierania zdrowia psychicznego, jednak jako społeczeństwo jesteśmy bardziej świadomi green- i social-washingu, wprowadzone notki na platfomie X (dawnym Twitterze) wspierają fact-checking, więc CSR czy raczej ESG, za którym nie idą czyny, może obrócić się przeciwko firmie. 2024 rok to już nie czas na komunikację obietnic tylko na raportowanie realnych działań (zwłaszcza w związku z dyrektywą CSRD).
Oliwia Jasińska, Senior Digital Marketing Specialist, Tigers
Rok 2024 z pewnością będzie wymagał od marek większej elastyczności, kreatywności oraz wykorzystania zaawansowanych technologii w celu efektywnego dotarcia do swoich odbiorców w social mediach.
Kluczowym elementem będzie dalszy rozwój sztucznej inteligencji, która zautomatyzuje procesy komunikacyjne. I tutaj mam na myśli wykorzystanie jej do ułatwienia i optymalizacji sposobu, w jaki marki komunikują się z odbiorcami – np. AI może być stosowana do generowania treści, personalizowania wiadomości, segmentacji odbiorców czy efektywnego zarządzania kampaniami reklamowymi. Dzięki temu marki mogą skupić się na strategicznym rozwoju swojego biznesu, jednocześnie zapewniając spójną i skuteczną komunikację w różnych kanałach.
Personalizacja i autentyczność mogą stanowić, jeszcze mocniejszy niż w 2023 roku, fundament skutecznej komunikacji. Użytkownicy social mediów będą oczekiwać treści, które odpowiadają ich indywidualnym preferencjom i będą doceniać transparentne komunikaty. Przy czym wyzwaniem może okazać się ciągła adaptacja do zmieniających się algorytmów platform społecznościowych oraz zachowanie równowagi między tą personalizacją a ochroną prywatności użytkowników.
Częściej korzystamy z platform social media takich jak TikTok do wyszukiwania informacji o produktach i usługach, dlatego możemy spodziewać się, że w nadchodzących miesiącach to portale społecznościowe będą dominować pod względem spełniania funkcji wyszukiwarki. W tym kontekście opinie i rekomendacje użytkowników staną się kluczowe.
Jeżeli chodzi o formaty komunikacji, moim zdaniem niezmiennie będą królować wideo i live streaming, wymagające od marek inwestycji w atrakcyjne wizualnie i treściowo materiały.
Agnieszka Gutowska, Head of Social Media, Personal PR
Kolejne miesiące będą czasem intensywnych prób wdrażania rozwiązań AI w obrębie platform społecznościowych. Chatboty czy narzędzia wspierające reklamodawców albo służące analityce działań wykorzystujące sztuczną inteligencję staną się coraz popularniejsze, łatwiej dostępne i niezbędne w kontekście ekonomicznego wykonywania pracy związanej z komunikowaniem w social mediach. Jeśli na początku 2024 roku nie umówimy się na randkę z AI i nie zaczniemy zagłębiać tej relacji, konkurencja zrobi to za nas.
Duże platformy społecznościowe wprowadzają coraz więcej funkcji tradycyjnych wyszukiwarek, aby pomóc użytkownikom w dopasowaniu treści, które chcą znaleźć, dlatego w 2024 coraz większe znaczenie będzie miało social SEO. Algorytmy kanałów takich jak Facebook, Instagram, LinkedIn czy TikTok są coraz bardziej skuteczne w indeksowaniu i rozpoznawaniu treści na podstawie słów kluczowych, dlatego powinniśmy przestawiać się na myślenie o tekstach przez ich pryzmat.
W czasach poszukiwania autentycznych treści coraz bardziej na znaczeniu będzie zyskiwać umiejętne odpowiadanie na potrzeby odbiorców zgromadzonych na profilach. Nie zakładajmy, że wiemy, co chcą zobaczyć nasi obserwatorzy. Dopytujmy, czego chcą (np. za pomocą ankiet). Warto także przeprowadzać eksperymenty z nowymi typami treści lub tone of voice. Jeśli zobaczymy pozytywny odzew, nie bójmy się wprowadzać zmian. Dbanie o potrzeby społeczności to nie nowość, ale tylko marki, które naprawdę się tym zajmą, mają szansę na odniesienie komunikacyjnego sukcesu.
Rafał Pajączek, Head of Digital Marketing & Social Media w Monday Digital
W social mediach będzie w dalszym ciągu rosła pozycja i tak już kluczowego narzędzia komunikacji, jakim jest wideo. Platformy rywalizują o jak najlepsze dopasowanie ich do potrzeb użytkownika. Z jednej strony cały czas ulepszają algorytmy, by koncentrować jak najwięcej uwagi na najbardziej pożądanych krótkich formach wideo. Z drugiej – wydłużają limity czasu trwania klipów, które możemy publikować, co wyraźnie zaciera nam podział na „długi” YouTube i „krótkie” inne platformy – TikTok, Instagram czy X.
Tak więc robić krótkie czy długie wideo? Jedyna sensowna odpowiedź to „obydwa”. Tym bardziej, że spodziewamy się rozwijania form płatnych dostępów do materiałów pochodzących od mediów czy influencerów. Nie bez znaczenia w tym względzie będzie fakt, że czujemy się coraz bardziej przeładowani liczbą treści, które nas otaczają. To może zapoczątkować mały trend bardziej selektywnego dobierania przeglądanych treści, na przekór algorytmom. Wtedy jakość zdecydowanie zacznie górować nad ilością.
Dagmara Pakulska, Social Media Trainer & Consultant, Dagmarapakulska.pl
Generatywna AI szturmem wdarła się do naszego życia i wzbudziła ogromne zainteresowanie. Z pewnością rok 2024 będzie należał właśnie do sztucznej inteligencji również w social mediach. Potwierdza to m.in. raport Social Media Trends 2024 opracowany przez Hootsuite, w którym wyraźnie podkreślono, że od 2022 do 2023 roku tematy związane z tą technologią zanotowały wzrost zainteresowania o 550 proc.
Social media marketerzy nie będą jednak tylko o AI pisać, ale również z niej korzystać w swojej codziennej pracy. Wychodząc im naprzeciw, poszczególne platformy społecznościowe wyposażą się w jeszcze większą liczbę narzędzi wewnętrznych, które będą oparte o sztuczną inteligencję.
Zrodzi to niemałe wyzwanie, ponieważ często finalni odbiorcy treści stworzonych w oparciu o AI zastanawiać się będą, na ile aktualnie konsumowany przekaz jest autentyczny, a na ile sztucznie wykreowany. Może to w efekcie doprowadzić do kryzysu zaufania do marek oraz do influencerów, którzy będą nadużywać tej technologii.
Zwłaszcza, że już w roku 2023 coraz więcej mówiło się o wirtualnych influencerach, którzy z jednej strony są bezpieczni dla marek, ponieważ można nimi w pełni sterować i projektować ich przekaz, bez obaw o wpadki wizerunkowe, lecz z drugiej strony można za ich pośrednictwem kreować również nierealistyczne oczekiwania, które mają negatywny wpływ na zdrowie psychiczne użytkowników mediów społecznościowych.
Rok 2024 wiązać się będzie również ze wzrostem zainteresowania działaniami z zakresu employee advocacy. Dojrzałe i świadome firmy wiedzą już, że ich najlepszą reklamą są ludzie, których mają na swoim pokładzie. Stworzenie dobrego i efektywnego programu ambasadorskiego stanie się więc dla wielu organizacji celem do zrealizowania jeszcze w tym roku. Choć jego realizacja powinna być poprzedzona zadbaniem o dobrostan aktualnych pracowników, którzy mają być w przyszłości orędownikami marki.
Jednym z mocniejszych trendów będzie też postawienie na data-driven marketing. Coraz więcej marek zdaje sobie sprawę z tego, że kluczem do efektywności jest analiza i wiarygodnie zebrane dane. Bez nich działa się niczym dziecko we mgle i szansa na osiągnięcie pożądanych rezultatów staje się coraz mniejsza. Z tego też powodu jako odbiorcy treści staniemy się jeszcze bardziej świadomi i wrażliwi na źródła informacji. Komunikat, w którym marka będzie powoływać się na konkretne liczby bez wskazania, skąd je wzięła, będzie odbierany jeszcze bardziej negatywnie niż dotychczas.
Jedno jest pewne – rok 2024 w marketingu i w social mediach nie pozwoli nam się nudzić. Mnogość nowych narzędzi wymusi jeszcze mocniejsze trzymanie ręki na pulsie branży, a coraz większa konkurencja w social mediach sprawi, że marki będą musiały wyjść ze swojej strefy komfortu i prezentować taki przekaz, który się wyróżni, przy okazji będąc też przekazem inkluzywnym, co ma ogromne znaczenie zwłaszcza dla młodszych pokoleń.