W związku z trwającą inwazją Rosji na Ukrainę obcokrajowcy zaczęli masowo odwoływać wycieczki do Polski – przekazuje noizz.pl. Wiceminister sportu i turystyki Andrzej Gut-Mostowy powiedział w wywiadzie dla Radia Kraków, że anulowanych zostało już nawet 30-40 proc. rezerwacji, a liczby te dotyczą zarówno biur podróży, jak i hoteli oraz pokojów gościnnych – czytamy.
Powodem tak licznych rezygnacji może być m.in. przedstawianie Polski w mediach światowych jako kraju, który znajduje się w bezpośrednim sąsiedztwie wojny. Państwo jest opisywane także jako przepełnione uchodźcami – wymienia źródło. Najtrudniejsza sytuacja ma dotyczyć turystki biznesowej, ponieważ ze względu na sytuację międzynarodową odwoływane są kongresy i konferencje – dowiadujemy się.
Dalej czytamy, że Polska Organizacja Turystyczna rozpoczęła kampanię informacyjną. Gut-Mostowy tłumaczył Portalowi Samorządowemu, że akcja ma na celu pokazanie potencjalnym turystom, jak obecnie wygląda życie w Polsce: „spokojnie można przespacerować się po krakowskim rynku”. Dodał, że nie ma przeciwwskazań, aby planować bezpieczny wypoczynek w naszym kraju. Działania komunikacyjne będą prowadzone m.in. w mediach społecznościowych. W planach jest również przeprowadzenie ogólnoświatowej kampanii promocyjnej pod hasłem „Tradycyjna gościnność”, jednak nie podano konkretnej daty startu tej inicjatywy – opisuje źródło.
Osoby pracujące w branży hotelarskiej uważają, że działania zachęcające turystów do odwiedzenia Polski mogą okazać się niewystarczające – czytamy dalej. Problem może dotyczyć również podróży rodaków. Ze względu na inflację koszty noclegów oraz innych usług turystycznych wzrosły nawet o 20-30 proc, co może zniechęcać Polaków do wyjazdów. (as)
