Urząd Miasta Tychy i Komenda Miejska Policji w Tychach 14 sierpnia 2023 roku ruszyli z kampanią edukacyjną dotyczącą bezpieczeństwa na drogach. Akcja wzbudziła jednak sporo kontrowersji.
Do tej pory opublikowano już trzy spoty, które wywołały oburzenie wśród internautów. Głównym zarzutem pod adresem organizatorów kampanii jest obciążanie winą ofiar wypadków drogowych. W żadnym z filmów nie ma ani słowa o kierowcach. W akcji nie pojawiają się żadne komunikaty skierowane do prowadzących pojazdy, którzy także powinni być ostrożni i uważni na drodze.
Największe zamieszanie spowodował najnowszy film, który pojawił się 6 stycznia 2024 roku na profilu miasta na Facebooku.
Spot pokazuje po kolei trzy osoby. Pierwszy jest mężczyzna z gipsem na nodze. „To jest Michał. Michał uwielbia jeździć na rolkach, ale Michał miał pierwszeństwo. No i Michał za szybko na rolkach nie pojeździ” – mówi lektor w wideo.
Następnie na ekranie pojawia się kobieta, która stoi tyłem do kamery. Gdy się odwraca, okazuje się, że jej twarz jest w całości pokryta bandażem, z którego zaczyna sączyć się krew. „A to jest Milena. Milena od zawsze chciała zostać albo modelką, albo tancerką. Ale Milena też miała pierwszeństwo i Milena już modelką na pewno nie zostanie” – komentuje lektor.
Później kamera skierowana jest na puste krzesło, za którym chwilę później ukazuje się plama krwi. „A tutaj miał siedzieć Krzysiek. Ale Krzysiek w tej chwili ma pierwszeństwo i w sumie to Krzyśka już z nami nie ma” – słyszymy na nagraniu.
Na samym końcu wyświetla się komunikat: „Zawsze, nawet gdy masz pierwszeństwo, zachowaj ostrożność i kieruj się zdrowym rozsądkiem”.
Według narracji, we wszystkich trzech przypadkach wina leży po stronie ofiar wypadków, które miały pierwszeństwo. Nie ma mowy o kierowcach, którzy mieli obowiązek tego pierwszeństwa udzielić.
Źródło: facebook.com/TychyDobreMiejsce
Pod opublikowanym przez Tychy filmem pojawiło się wiele nieprzychylnych komentarzy.
„Skandaliczny, głupi, niepotrzebny spot. Między innymi przez takie poronione akcje kierowcy dalej mogą myśleć, że wszystko im wolno, bo przecież nawet jeśli pieszy miał pierwszeństwo, a był wypadek, to i tak poniekąd jego wina. Miasto Tychy wstyd!”, „Większość błędów (nieustępowanie pierwszeństwa) popełniają kierowcy i to ich należy edukować. Tego typu spoty są szkodliwe ponieważ utwierdzają kierowców w przekonaniu, że poprawnie się zachowują, wymuszając pierwszeństwo” – piszą internauci pod opublikowanym przez miasto spotem. (ao)