niedziela, 17 listopada, 2024
Strona głównaAktualnościMiała być wełna, a jest poliester. UOKiK ponownie skontrolował skład męskiej odzieży

Miała być wełna, a jest poliester. UOKiK ponownie skontrolował skład męskiej odzieży

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów po raz kolejny skontrolował skład męskiej odzieży. Sprawdzono m.in. garnitury, marynarki, spodnie i koszule.

Z opublikowanego w listopadzie 2022 roku raportu wynika, że procent nieprawidłowości jest porównywalny do tego wykrytego w ubiegłych latach i wynosi 26 proc.

Czytaj też: Dastan Logistics, Kubenz i Recman na celowniku UOKiK. Za fałszowanie składów ubrań

W sumie kontrolą objęte zostało 780 partii ubrań dla mężczyzn. W laboratorium przetestowano 100 partii odzieży. Rzeczywisty skład produktów różnił się od tego podanego na metce w 37 przypadkach – czytamy w raporcie.

„Konsumenci coraz częściej czytają etykiety i przywiązują większą wagę do jakości kupowanych produktów oraz sposobów ich wytworzenia. Powinni wiedzieć, za co w rzeczywistości płacą, w tym zakresie niezbędne jest zaufanie do zapewnień sprzedawcy czy producenta. Kontrole Inspekcji Handlowej i szczegółowe badania w laboratorium UOKiK w Łodzi udowodniły, że informacje na etykietach o składzie ubrań zbyt często nie pokrywają się z rzeczywistością” – mówi Tomasz Chróstny, prezes UOKiK-u.

Jak czytamy, inspektorzy zakwestionowali oznakowanie w 167 przypadkach, co stanowi ponad 21 proc. sprawdzonych partii. Najczęstsze błędy dotyczyły zastosowania nieprawidłowych nazw na przykład „cotton” zamiast „bawełna” oraz niepełnej informacji o składzie, na przykład „90 proc. bawełna”, „3 proc. lycra”, bez informacji o włóknach, które stanowią pozostałe 7 proc.

W pięciu partiach producent zupełnie pominął informacje o składzie.

„Wraz z Inspekcją Handlową regularnie kontrolujemy odzież. Przypominamy, że prawidłowe informowanie konsumentów o składzie kupowanego produktu to jeden z obowiązków przedsiębiorców. Wyniki badań analizujemy obecnie pod kątem możliwości postawienia przedsiębiorcom zarzutów naruszenia zbiorowych interesów konsumentów” – dodaje Tomasz Chróstny.

Nieprawidłowości wykryto wśród takich marek jak m.in. Giacomo Conti, Bytom, Lancerto, Lord, The King Moda Męska, Lavard, Dastan i Pawo Men.

Za naruszenie zbiorowych interesów konsumentów i wprowadzanie konsumentów w błąd, niezależnie od sankcji nakładanych przez Inspekcję Handlową, prezes UOKiK-u może nałożyć karę do 10 proc. obrotu. Dotychczas ukarał trzech producentów odzieżowych za fałszowanie składu produktów: Kubenz, Recman i Dastan Logistics. Nałożył łącznie ponad 2,1 mln zł kary. (bs)

ZOSTAW KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj