Witold Waszczykowski, były minister spraw zagranicznych w rządzie Beaty Szydło, został uhonorowany nagrodą Srebrnych Ust za najbardziej zabawną i zaskakującą wypowiedź w 2017 roku. Laureata spośród aktorów polskiej sceny politycznej wybrali po raz kolejny słuchacze Programu III Polskiego Radia.
Były szef MSZ swoją zwycięską wypowiedź sformułował podczas briefingu prasowego na temat spotkań z przedstawicielami państw ONZ w Nowym Jorku. Waszczykowski 10 stycznia 2017 roku powiedział: „Mamy okazję prawie do 20 spotkań odbyć z różnymi ministrami, z niektórymi, na przykład na Karaibach po raz pierwszy w historii naszej dyplomacji, na przykład z takimi krajami jak San Ecsobar albo Belize. A każdy z tych krajów to jest jeden głos w zgromadzeniu ogólnym tutaj w ONZ”.
Czytaj więcej:
Fikcyjny San Escobar a real time marketing. Jak zareagowały marki?
W rozmowie na antenie radiowej Trójki, która odbyła się niedługo po gali Srebrnych Ust, Waszczykowski przyznał, że oddał swoją statuetkę na licytację charytatywną, a samo wydarzenie „to była świetna zabawa”.
W tym roku drugie miejsce przypadło Sławomirowi Neumannowi, trzecie – Jarosławowi Kaczyńskiemu. Statuetkę tego ostatniego odebrał Marek Suski, który 12 miesięcy wcześniej otrzymał własną nagrodę za wypowiedź o „carycy Katarzynie” podczas posiedzenia komisji śledczej w sprawie Amber Gold. (mp)