Loro Piana – włoska firma, której kurtkę miał na sobie prezydent Rosji Władimir Putin podczas wystąpienia na stadionie w Moskwie, informuje, że odcina się od prezydenta Rosji – opisuje wp.pl. Źródło przypomina, że Putin zorganizował na stadionie Łużniki wydarzenie z okazji ósmej rocznicy „zjednoczenia Krymu z Rosją”, na którym mogło pojawić się nawet 200 tys. osób.
Jak czytamy, włoska firma wstrzymała dostawy swoich produktów do Rosji i angażuje się w pomoc Ukrainie. Źródło podaje, że właściciel stwierdził, że „Putin powinien zastanowić się, co każe przeżywać narodowi ukraińskiemu”.
Dowiadujemy się, że kurtka, która zwróciła uwagę opinii publicznej, kosztowała 12 tys. euro, czyli równowartość 1,5 mln rubli, na co przeciętny Rosjanin musiałby pracować ponad dwa lata.
Źródło: twitter.com/SobolLubov
Źródło przytacza także wypowiedź Jerzego Dziewulskiego, byłego antyterrorysty, której ten udzielił Faktowi. Ekspert stwierdził, że Putin na pewno miał na sobie kamizelkę kuloodporną, być może „wkomponowaną” w kurtkę. (mb)