Organizacja zrzeszająca amerykańskich reklamodawców (Association of National Advertisers) opublikowała wyniki swojego ostatniego raportu na temat influencer marketingu – czytamy na portalu holmesreport.com. Około 43 proc. agencji reklamowych ze Stanów Zjednoczonych planuje, w ciągu najbliższych 12 miesięcy, przeznaczyć jeszcze więcej środków na tę formę marketingu niż dotychczas – informuje źródło.
W badaniu wzięło udział 158 marketingowców pracujących po stronie klienta, którzy ujawnili, że już ponad 75 proc. amerykańskich reklamodawców korzysta z usług liderów opinii, zaś najczęściej wykorzystywanymi do tego kanałami społecznościowymi są Instagram (według 36 proc. respondentów) oraz Facebook (20 proc.) – czytamy.
Wyniki raportu pokazują też, że reklamodawcy nie wykorzystywali tylko tych influencerów, którzy mogli pochwalić się dużą liczbą obserwatorów – niektóre firmy zatrudniały nawet i tych liderów opinii, którzy mieli niewiele ponad 50 followersów – pisze autorka tekstu Diana Marszalek. Przeważali jednak ci influencerzy, którzy posiadali od 25 tys. do 100 tys. obserwatorów – tak wskazało 66 proc. respondentów.
Jeśli zaś chodzi o kwestię rozliczenia między firmami a liderami opinii – czytamy – 62 proc. reklamodawców wybierało formę pieniężną, pozostali oferowali influencerom wynagrodzenie w postaci darmowych produktów danej marki – pisze autorka.
Czy w ostatecznym rozrachunku agencje reklamowe były zadowolone z działań wykorzystujących liderów opinii? Zdania są podzielone – czytamy. 54 proc. respondentów było usatysfakcjonowanych z tej formy marketingu, zaś 39 proc. badanych przyznało, że nie ma zdania na ten temat, gdyż zbyt krótko korzystali z usług influencerów. Z kolei 19 proc. ankietowanych marketingowców stwierdziło, że influencer marketing był dla nich kompletnie nieefektywny – podsumowuje autorka. (jg)