Uwielbiają tworzone przez Ciebie produkty, opowiadają o nich swoim rodzicom i są zawiedzeni, gdy na stronie z opiniami nie mogą wystawić oceny wyższej niż pięć gwiazdek… To oni – wyznawcy Twojej marki [ang. brand evangelists]. Ich portret szkicuje Susan Payton na cision.com.
Znajdź ich
Istnieje spora szansa, że w tak dużej społeczności, jaką jest internet, wyznawcy Twojej marki już gdzieś są. Jedyne, co musisz zrobić, to ich znaleźć.
Jeśli Twoja firma ma na przykład profil w serwisie Yelp lub podobnym – radzi autorka – zacznij od szukania w tamtych rejonach. Jeśli zidentyfikujesz osoby, które robią coś więcej niż dawanie like’ów w mediach społecznościowych, warto skompletować listę tych, którzy oddają Twojej marce największą przysługę – czytamy.
Podziękuj im
Susan Payton radzi, by na początek wyznawcom Twojej marki po prostu podziękować – na przykład za pomocą krótkiego tweeta. Warto też zacząć śledzić ich w mediach społecznościowych, dzięki czemu żadna wzmianka o Twojej marce już Ci nie umknie.
Zaangażuj się
Zanim zaczniesz prosić o cokolwiek wyznawców Twojej marki, musisz im pokazać, że Ci zależy – pisze autorka na cision.com. Udostępniaj publikowane przez nich zdjęcia kotów, komentuj statusy na temat pogody, odpowiadaj na pytania. Ludzie – nawet, jeśli tego nie przyznają – uwielbiają być zauważani. Zwłaszcza przez marki, których są wyznawcami.
Zaangażuj ich
Gdy zbudujesz relacje, możesz nieśmiało zacząć prosić wyznawców Twojej marki o drobne przysługi w zamian za drobne nagrody. Recenzja na blogu w zamian za prezent, udostępnianie Twoich aktywności… Możliwości jest wiele. Susan Payton sugeruje nawet, by stworzyć „program ambasadora marki”, który nagradzałby wyznawców w zamian za wyróżnione przez Ciebie działania. Wprowadzi to element grywalizacji korzystnej dla Twojej marki.
Warto jednak pamiętać, że zgodnie z prawem wszelkie treści sponsorowane muszą zostać odpowiednio oznaczone. (mp)