YouTube wyraził swoje stanowisko dotyczące walki z dezinformacją. Platforma deklaruje, że dbanie o rzetelność zamieszczanych informacji to jeden z ważniejszych celów serwisu.
Jak czytamy, w dobie mediów społecznościowych wzrasta możliwość rozpowszechniania mylących treści. Wprowadzające w błąd informacje pojawiają się bardzo szybko i dotyczą nowych wydarzeń. YouTube zapowiada, że chce ulepszać rozwiązania zwalczające dezinformację.
Serwis podaje, że samo usuwanie mylących i szkodliwych treści często nie wystarcza. Platforma informuje, że od początku istnienia koncentrowała się na sprawnie przebiegającym procesie kasowania materiałów, które wprowadzały odbiorców w błąd. Obecnie usuwanych jest prawie dziesięć milionów filmów w każdym kwartale, a większość wideo nie osiąga nawet dziesięciu wyświetleń – czytamy.
YouTube wyjaśnia, że samo eliminowanie fake newsów nie wystarcza do skutecznego redukowania dezinformacji. Serwis stara się też polecać odbiorcom te filmy, które uzyskują dobre wyniki pod kątem jakości, a nie te określane jako sensacyjne. Platforma podaje, że będzie skupiać się na usuwaniu wszystkich wideo mogących bezpośrednio prowadzić do szkód w świecie rzeczywistym. Jak czytamy w komunikacie, przykładem skutecznych działań w tym zakresie może być sytuacja pandemii. Od początku kryzysu usunięto ponad milion filmów związanych z mylącymi informacjami o COVID-19. Wyznacznikiem rzetelnych treści w zagadnieniach medycznych są dla YouTube’a organizacje, takie jak CDC i WHO.
Serwis zauważa jednak, że nie zawsze dysponuje jednoznacznym źródłem, które określa prawdziwość informacji. Tak działo się w czasie wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych w 2020 roku, kiedy mylne treści zaczęto usuwać dopiero po publikacji ostatecznych wyników głosowania.
YouTube podsumowuje, że zbyt radykalne podejście do usuwania filmów może naruszać zasady związane z wolnością słowa. Platforma deklaruje, że chce być przestrzenią do otwartej dyskusji, przy zachowaniu promocji treści, które odznaczają się odpowiednią jakością. Serwis podaje, że będzie inwestować i wprowadzać nowe rozwiązania, by jednocześnie zapewnić odbiorcom bezpieczeństwo i miejsce do wyrażania różnych opinii. (ap)
