Światowe media piszą o pierwszych sondażowych wynikach wyborów parlamentarnych w Polsce i szansie zjednoczonej opozycji na utworzenie rządu – podaje polsatnews.pl.
Z sondażu late poll, przygotowanego dla TVP, TVN i Polsatu, wynika, że Prawo i Sprawiedliwość uzyskało najwięcej głosów (36,6 proc.). Na drugim miejscu znajduje się Koalicja Obywatelska (31 proc.), a w następnej kolejności Trzecia Droga (13,5 proc.), Lewica (8,6 proc.) i Konfederacja (6,4 proc.). PiS uzyskało łącznie 198 mandatów, a opozycja może liczyć na 248 mandatów – czytamy.
Jak zwraca uwagę brytyjskie BBC, frekwencja w wyborach wynosiła 72,9 proc. i była najwyższa od czasu upadku komunizmu w 1989 roku. „Prawicowo-populistyczne Prawo i Sprawiedliwość jest na dobrej drodze do zdobycia większości mandatów w wyborach parlamentarnych, jak sugerują wyniki exit poll, ale może mieć problem z zapewnieniem sobie trzeciej kadencji” – pisze BBC. Medium zauważa, że PiS-owi brakuje mandatów do osiągnięcia większości w Sejmie, a Konfederacja uzyskała zbyt mało poparcia, by utworzyć z nią potencjalną koalicję.
Źródło informuje, że zdaniem BBC „PiS zostałby tymczasowym rządem Polski do grudnia”, ponieważ stanowiąca większość opozycja powołałaby nowy rząd, który musiałby uzyskać zgodę od co najmniej połowy posłów.
„Wydaje się, że populistyczna partia rządząca w Polsce jest na krawędzi utraty władzy” – komentuje amerykański CNN, cytowany przez źródło. Co więcej, amerykańscy dziennikarze przewidują, że wybory w 2023 roku mogą wpłynąć na „przyszły kierunek Polski, równowagę sił w Unii Europejskiej i przyszłość wojny na Ukrainie”.
Jak czytamy dalej, CNN zauważa, że PiS toczył spory z Unią Europejską oraz naruszał zasady demokratyczne w Polsce. Stacja zacytowała wpis Siegfrieda Mureșana, opublikowanego na platformie X: „Polska wróciła. Zdecydowanie najważniejszymi wyborami w Europie w tym roku są wybory krajowe w Polsce. Zakończą się dziś wieczorem zwycięstwem demokracji”.
Natomiast włoska La Repubblica jest zdania, że lider PiS-u Jarosław Kaczyński może nie oddać tak łatwo władzy. „Przed nami jeszcze dni walki i napięć, ale finał w postaci kontynuacji naszego programu będzie ostatecznie naszym, ale i Polski zwycięstwem” – zacytował prezesa PiS-u kobieta.onet.pl.
Źródło wskazuje, że wybory w Polsce są także śledzone w Niemczech. Dziennik „Der Spiegiel” napisał w artykule zatytułowanym „Liberalna Polska Powraca”, że Donald Tusk ma większą szansę na utworzenie rządu, pomimo że PiS jest uzyskało lepszy wynik. Jak cytuje źródło, „Całkiem możliwe, że upadł największy bastion europejskiego prawicowego populizmu”. Natomiast zdaniem niemieckiej telewizji ZDF, potencjalnie nowy rząd, składający się z opozycji, będzie bardziej przychylny postulatom Unii Europejskiej. Z kolei tvn24.pl podał podsumowanie dziennika „Bild”: „Polska jest o krok od zmiany władzy”.
Jak przekazuje źródło, Republika Czeska również aktualizuje informacje dotyczące przebiegu wyborów w Polsce. W serwisie Dennik został zamieszony komentarz: „Z atmosferą zachwycenia w Koalicji Obywatelskiej kontrastowało silne napięcie w Prawie i Sprawiedliwości. Jego przywódca, Jarosław Kaczyński, jednak w niedzielę wieczór nie tracił nadziei, że wynik po zliczeniu głosów może jeszcze odwrócić sytuację”. Natomiast tygodnik „Reflex” pisał o niewykluczonej koalicji PiS-u z Konfederacją lub PSL-em. „Najwięcej spekulacji dotyczyło możliwości »wyciągnięcia« ludowców z PSL, startujących w koalicji Trzeciej Drogi”. Następnie dodaje: „prawdopodobieństwo takiego wariantu zależy jednak tylko od wyniku końcowego i od tego, ilu posłów PiS będzie brakować większości” – cytuje źródło. (af)
