Komisja chce karać za upublicznienie nagrań z prac komisji wyborczych. To efekt poprawek do prezydenckiego projektu nowelizacji kodeksu wyborczego – czytamy w portalu wyborcza.pl.
Poprawki przyjęte w środę przez sejmową komisję nadzwyczajną dotyczą między innymi m.in. uprawnień mężów zaufania do rejestrowania członków komisji obwodowej, jednostronnej karty do głosowania, możliwości głosowania na statkach morskich.
Projekt prezydencki przewiduje m.in., że prace komisji obwodowej mogą być rejestrowane nie tylko po zakończeniu głosowania, ale i przed. Nie mogą być jednak opublikowane, a jedynie wykorzystane przez sądy jako materiał dowodowy podczas procesów wyborczych. Za złamanie tego zapisu grozi grzywna od 1 tys. do 10 tys. zł.
W opinii Grzegorz Schreibera, polityka PiS-u, obserwowanie czynności liczenia głosów powinno być powszechnie dostępne. „Ten zapis uderzy w mężów zaufania” – przekonywał i zaproponował, by możliwa była transmisja prac komisji wyborczej on-line także podczas głosowania. Ta poprawka została jednak odrzucona – informuje wyborcza.pl. (mw)
