W czerwcu 2020 roku na platformie YouTube pojawił się film dokumentalny „Można panikować”. Jest to portret 62-letniego fizyka atmosferycznego, prof. Szymona Malinowskiego, który zajmuje się zjawiskami prowadzającymi do zmian klimatycznych. Badacz w filmie zwraca uwagę na to, jak trudno jest przekazywać prawdę o katastrofie klimatycznej, której ludzie nie chcą do siebie dopuścić.
Źródło: youtube.com/Ramsey United
Na Facebooku pojawiło się z kolei wydarzenie „38 MLN dla »Można panikować« – ogólnopolska akcja edukacyjna”. Jak tłumaczą organizatorzy, film obejrzało ponad 700 tys. osób, jednak w Polsce żyje prawie 38 mln ludzi. Ich zdaniem każdy z nich powinien zapoznać się z treścią tego materiału. „Niektórzy myślą, że ich to nie dotyczy, nie zdają sobie sprawy z tego, że mierzymy się z największym zagrożeniem w dziejach ludzkości. Część z nich wierzy bardziej politykom, niż naukowcom. Odwróćmy tę sytuację!” – apelują, zapewniając, że los Ziemi leży w rękach ludzi.
Profesor w filmie mówi m.in. o tym, że często słyszy od dziennikarzy, żeby nie mówił „o strasznych rzeczach, bo nikt nie będzie chciał tego słuchać”, jednak – jak ocenia – człowiek jest zależny od natury i musi o tym wiedzieć.
Dokument powstał dzięki inspiracji Jonathana L. Ramseya, amerykańskiego autora filmów dokumentalnych, który mieszka w Warszawie. Zobaczył on w telewizji wypowiedź prof. Malinowskiego dotyczącą zmian klimatycznych. Impuls pozwolił na stworzenie opowieści o niedawnej przeszłości, teraźniejszości i najbliższej przyszłości Polski z perspektywy konkretnego człowieka – naukowca. „Można panikować” jest filmem konkursowym 17. edycji festiwalu Docs Aginst Gravity, który ma odbyć się jesienią 2020 roku.
Organizatorzy w facebookowym wydarzeniu informują, że „walka” o 38 mln odsłon wideo będzie trwała do końca 2020 roku. (kd)