„PR jest czymś, co firma może, ale nie musi posiadać”; „PR to inaczej relacje z mediami” – o stereotypach, z którymi musi zmagać się branża czytamy w prnewsonline.com.
Diane Schwartz w artykule konfrontuje na początku pierwszy mit, jakim jest przekonanie, że PR nie jest potrzebny firmom. Prawda jest jednak taka, że najsilniejsze marki włączają PR do misji swojej działalności i kultury pracy. „Warto więc brać przykład z najlepszych” – dodaje przy tym.
PR-owca często postrzega się jako osobę słabą z matematyki i finansów. A przecież klienci wymagają od agencji policzalnych efektów, dlatego specjaliści ds. PR przygotowując dla nich oferty zajmują się także wyliczeniami.
Autorka w dalszej części odwołuje się do tezy, że PR-owiec to ktoś, kto powinien stać z boku. O ile zgadza się z tym, że te działania nie powinny kreować jego samego, to dodaje przy tym jeszcze jedną rzecz. „Nie ma powodu, by agencja nie chwaliła się tym, że ma dobrego pracownika, jeśli się w czymś wykazał”.
Najczęściej powielanym mitem jest jednak to, że PR to tylko relacje z mediami. Autorka podkreśla, że to jedynie jedna z gałęzi tych działań. Przez ten stereotyp wielu PR-owców nie chce się przyznawać do silnych więzi z dziennikarzami. (mw)