Marketerzy funkcjonują obecnie w zupełnie innym świecie niż jeszcze kilka czy kilkanaście lat temu: nieustannie muszą poświęcać czas na zapoznawanie się z kolejnymi nowinkami technologicznymi, dbać o SEO czy analizować mnóstwo różnego rodzaju danych. Wszystkie te elementy są oczywiście istotne, ale jedna rzecz pozostaje niezmienna: psychologia marketingu.
Jak pisze na PR Daily Benedict Brychta, decyzje zakupowe w 85 proc. opierają się na emocjach i impulsywności, dlatego warto znać podstawowe zasady psychologii i wykorzystywać je w komunikacji marki.
1. Daj coś, żeby otrzymać coś w zamian
Ta zasada nazywana jest również regułą wzajemności. Kiedy ludzie najpierw coś dostaną lub ktoś zrobi dla nich jakąś miłą rzecz, to na ogół chcą się odwdzięczyć. Umiejętnie wykorzystuje to np. marka Zappos, która klientom dokonującym zakupu w ramach niespodzianki oferuje dostawę już następnego dnia w cenie stadardowej przesyłki. Dzięki temu prostemu zabiegowi marka zapada w pamięć klientów.
2. Używaj odpowiednich kolorów
Choć nie zawsze zdajemy sobie z tego sprawę, to kolory odziałują na naszą podświadomość. Żółty kojarzy się pozytywnie, utożsamiany jest z młodością i często wykorzystywany, aby przykuć uwagę odbiorców, a niebieski buduje wrażenie bezpieczeństwa i zaufania, dlatego to barwa, którą można zobaczyć np. w logotypach banków czy firm.
3. Promuj ekskluzywność
Kiedy masz jakąś ofertę, która jest dostępna wyłącznie dla pewnej grupy odbiorców, np. dla 100 osób, które jako pierwsze zostaną subskrybentami, szansa na to, że uda się przyciągnąć ich uwagę, zwiększa się.
4. Podkreślaj emocje
Jak pisze autor, badania przeprowadzone przez Wharton School of Business wykazały, że treści, które są najchętniej czytane i udostępniane odwołują się do podstawowych emocji, takich jak m.in. radość, strach czy zaskoczenie. Dlatego też w tekstach często można zobaczyć szokujące bądź intrygujące tytuły i lidy.
5. Pamiętaj o krótkoterminowych ofertach
Amazon robi to właściwie nieustannie. Jeśli potencjalny klient zastanawia się nad kupnem jakiegoś produktu czy usługi i widzi, że są one dostępne tylko przez określony czas, to szybciej zdecyduje się na dokonanie zakupu.
6. Stosuj technikę “stopy w drzwiach”
Jeżeli chcesz, aby ktoś zrobił coś, na czym Ci zależy, to jest większa szansa, że się na to zdecyduje, jeśli swoją prośbę poprzedzisz inną, ale mniejszą. W praktyce wygląda to tak, że jeżeli dana firma chce sprzedać jakiś produkt, to najpierw powinna zachęcić klienta, żeby zapoznał się z jego próbką i mógł go przetestować. Darmowe sample w tym przypadku będą wspomnianą „stopą w drzwiach” .
7. Zmniejsz liczbę możliwych wariantów
Jak czytamy na PR Daily, jedne z badań dotyczących supermarketów wykazały, że jeżeli sprzedawcy oferują np. tylko 6 rodzajów dżemu, a nie aż 24, to wówczas prawdopodobieństwo zakupu wzrasta o 20 proc. Mniejsza liczba opcji do wyboru przekłada się na większą sprzedaż.
8. Spraw, żeby odbiorcy poczuli się częścią zespołu
Ta zasada bywa określana jako teoria identyfikacji społecznej. Każdy chce przynależeć do jakiejś grupy. Dlatego jeśli nadarzy się okazja, to daj odczuć odbiorcom swojego przekazu, że są częścią pewnej społeczności skupionej wokół marki, pokaż, że ich doceniasz i cieszysz się z ich obecności.
9. Cały czas się rozwijaj
To nie reguła, a praktyczna wskazówka. Psychologia marketingu to szeroka dziedzina, w której warto się dokształcać, bo może przydać się w codziennej pracy marketera. Znajomość i właściwe zrozumienie różnego rodzaju procesów pomagają w wykorzystywaniu konkretnych technik psychologii marketingu, co z kolei przekłada się na zwiększanie zainteresowania i zaangażowania odbiorców. (pk)